Polacy znaleźli sposób. "Pozwala zaoszczędzić, czasem nawet kilkadziesiąt proc."
Polacy coraz chętniej podróżują za granicę, ale niekoniecznie w czasie wakacji szkolnych. Okazuje się, że ponad 1/3 badanych woli spędzić urlop pod palmami w niestandardowych terminach. - Gotowość Polaków do podróżowania poza szczytem sezonu to dobry kierunek - przyznała w rozmowie z WP Marzena German z Wakacje.pl. Jakie zalety mają pozasezonowe wyjazdy?
10.07.2024 | aktual.: 11.07.2024 07:36
Jak wynika z najnowszego badania GfK, w tym roku aż 76 proc. Polaków spędzi wakacje za granicą. Co ciekawe aż 33 proc. badanych chce wyjechać nie w lipcu i sierpniu, a poza sezonem wakacyjnym. To sprytny sposób na oszczędność i brak tłumów.
Urlop poza sezonem
W ubiegłym roku poza sezonem swój wyjazd planowało o cztery proc. osób mniej niż w tym. - Coraz większa gotowość Polaków do podróżowania poza szczytem sezonu to dobry kierunek. Po pierwsze pozwala zaoszczędzić na kosztach, czasem nawet kilkadziesiąt proc. Po drugie przed i po wakacjach na miejscu przebywa mniej osób, dzięki czemu wypoczynek jest spokojniejszy - przyznała w rozmowie z WP Marzena German z Wakacje.pl.
- Po trzecie to również sposób na ucieczkę przed upałami - szczególnie jeśli mówimy o wyjazdach na południe Europy - dodała ekspertka rynku turystycznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marzena German zwraca także uwagę na fakt, że aktualnie coraz więcej osób pracuje w systemie zdalnym bądź hybrydowym, co ułatwia zorganizowanie wyjazdu w niestandardowym terminie.
Organizacja wyjazdów
Jak pokazuje analiza wyników badania, w tym roku 49 proc. respondentów organizuje wyjazdy wakacyjne samodzielnie, a 51 proc. skorzysta z usług touroperatorów.
- Warto przypomnieć, że biura podróży oferują nie tylko typowe wczasy trwające siedem lub czternaście dni, ale też oferty elastyczne, budowane na bazie siatki połączeń tanich i klasycznych linii lotniczych. To pozwala klientom skorzystać z promocyjnych cen, jednocześnie gwarantuje pomoc i ochronę na wypadek wystąpienia nieprzewidzianych okoliczności - tłumaczy Marzena German. - Jeśli każdy z komponentów wyjazdu rezerwujemy oddzielnie, wówczas odwołanie jednej usługi (np. przesunięcie wylotu o dzień czy odwołanie go) spowoduje, że i tak będziemy musieli zapłacić za tę drugą (np. za zakwaterowanie). Przy pakiecie składającym się z lotu i hotelu zarezerwowanym w biurze podróży, odpowiedzialność za realizację wyjazdu ponosi touroperator - dodaje ekspertka.
Autorzy badania zauważyli ponadto, że w porównaniu z poprzednimi latami, rośnie liczba Polaków zainteresowanych wykupywaniem w pakiecie przelotu wraz z hotelem. Wysokość kwot, które przeznaczają na taką opcję, są zróżnicowane. W budżecie wakacyjnym w granicach 1-3 tys. zł za cały wyjazd próbuje zmieścić się 21 proc. Polaków. 27 proc. respondentów wydaje na loty i zakwaterowanie od 3 tys. do 6 tys. zł. Z kolei od 6 tys. do 8 tys. zł za takie wakacje płaci 19 proc. respondentów. Pozostali są w stanie wydać od 8 do 10 tys. zł.
Różnice w cenach
Przykładowo za wakacje w Hiszpanii z ofertą all inclusive w lipcu lub sierpniu br. musimy zapłacić minimum 2,3 tys. zł od osoby. Mówimy o tygodniowym urlopie w 3,5 lub 4 gwiazdkowym obiekcie. Z kolei taki urlop w październiku możemy zarezerwować już za 1,7 tys. zł od osoby.
Podobnie sytuacja wygląda w Grecji. Wyjeżdżając na tygodniowy urlop w lipcu do 4 gwiazdkowego hotelu, musimy liczyć się wydatkiem rzędu minimum 2,2 tys. zł od osoby. Natomiast wypoczywając w październiku, można zaoszczędzić ok. 300-400 zł od osoby.
Źródło: PAP/WP