Polska vs Gwatemala - krajobraz
Krajobraz wschodniej Polski nie zaskakuje. Wydawać by się mogło, że jest praktycznie taki sam jak w innych rejonach kraju, chociaż mniej zaludniony. Czasem jedzie człowiek godzinę i nie natyka się na żadne osady. Tylko drzewa, lasy, pola, kwiaty, śpiew ptaków i trzepot motylich skrzydeł. Przyroda emanuje tu swoim pięknem z każdego zakątka. Zero industrialnego krajobrazu. Tu podobnie jak i w Gwatemali jakby czas się zatrzymał.
Jak często widzicie u siebie w okolicach bociany? Ja rzadko. Na wschodzie natykałam się na nie co krok. Spadek liczebności bocianów związany ze zmianami w uprawach i uprzemysławianiem nie dotknął wschodniej granicy Polski. Tu bocian jest nieodłącznym elementem krajobrazu, podobnie jak ludzie, którzy w pracach w polu częściej wykorzystują siłę własnych mięśni niż nowoczesne maszyny rolnicze. Obrazki ze wschodniej granicy Polski są podobne do tych, któ widziałam, wędrując przez rolnicze, rzadko odwiedzane przez turystów tereny Ameryki Środkowej.