Polska - samotnie przepłynął Wisłę

25 dni zajęło Andrzejowi Michalikowi przepłynięcie Wisły z Goczałkowic-Zdroju (woj. śląskie) do Gdańska. W trakcie samotnej podróży przeżył załamania pogody, zatrucie i awarię kajaka. Wyprawa nie należała do łatwych także dlatego, że od dziecka choruje na cukrzycę, ale i to nie stanęło na przeszkodzie.

Ilona Raczyńska
44

25 dni zajęło Andrzejowi Michalikowi przepłynięcie Wisły z Goczałkowic-Zdroju (woj. śląskie) do Gdańska. W trakcie samotnej podróży przeżył załamania pogody, zatrucie i awarię kajaka. Wyprawa nie należała do łatwych także dlatego, że od dziecka choruje na cukrzycę, ale i to nie stanęło na przeszkodzie.

- Było bardzo ciężko. Walczyłem z chorobą, licznymi burzami, trzema wichurami, metrową falą i 1000 km wody, niejednokrotnie płynąc pod prąd – mówi Wirtualnej Polsce Andrzej Michalik. - Dodatkowo przeżyłem zatrucie i awarię pierwszego kajaka - już po dwóch dniach wymieniłem go na nowy. Na koniec musiałem stoczyć walkę z większymi jednostkami w Gdańsku, które tworzyły spore fale.

Kajakarz codziennie przepływał ok. 50 km, wiosłował od rana do wieczora. Jego zmagania można było śledzić na profilu na Facebooku. W kajaku miał cały ekwipunek: namiot, śpiwór, odzież na każdą pogodę, trzy telefony komórkowe, ładowarki solarne, filtr do wody, a także zapas jedzenia.
– Po drodze podziwiałem piękno naszego kraju, przyrody i przeżywałem cudowne chwile. Było bardzo ciężko ze względu na chorobę, ale udało się. Nie poddałem się i dopłynąłem do celu – mówi.

Andrzej Michalik na co dzień pracuje w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego Sił Zbrojnych. Od września zaczyna przygotowania do następnego przedsięwzięcia. - Kolejna wyprawa będzie już na nogach, z plecakiem. Planuję pokonać ok. 1000 km pieszo, ale nie chciałbym jeszcze zdradzać szczegółów. Zapewniam, że będzie ciekawie – zdradza Wirtualnej Polsce.

Miłośnik aktywnego spędzania czasu swoją postawą chce udowadniać, że żadna choroba nie stoi na przeszkodzie w podejmowaniu sportowych wyzwań i osiąganiu sukcesów. W dwa lata przejechał 7 tys. km na rowerze, grał w tenisa stołowego, a teraz samotnie przepłynął Wisłę. - Choroba to nie jest więzienie. Nie bójmy się marzyć, ruszać, działać i realizować – mówi.

Wybrane dla Ciebie

Niedoceniane miejsce w Polsce. Walczą o wpis na listę UNESCO
Niedoceniane miejsce w Polsce. Walczą o wpis na listę UNESCO
Podróżni nagminnie popełniają ten błąd. "Ukryte" płyny w bagażu
Podróżni nagminnie popełniają ten błąd. "Ukryte" płyny w bagażu
Polska turystka zeszła na 100 m pod wodę. Kontakt z instruktorem się urwał
Polska turystka zeszła na 100 m pod wodę. Kontakt z instruktorem się urwał
Piekło w powietrzu. Zatruli się podczas dziewięciogodzinnego lotu z Londynu
Piekło w powietrzu. Zatruli się podczas dziewięciogodzinnego lotu z Londynu
Kupiła małą wodę na lotnisku. "W Polsce odlecieli już dawno z cenami"
Kupiła małą wodę na lotnisku. "W Polsce odlecieli już dawno z cenami"
Przeżyli chwile grozy. Maszyna gwałtownie poszybowała w górę
Przeżyli chwile grozy. Maszyna gwałtownie poszybowała w górę
Szaleństwo przed Open'erem. "Nie ma co liczyć na tańsze opcje"
Szaleństwo przed Open'erem. "Nie ma co liczyć na tańsze opcje"
Ukraina zaostrza przepisy. Wysokie mandaty dla turystów
Ukraina zaostrza przepisy. Wysokie mandaty dla turystów
Spektakularne widoki i świstaki na szlaku. To miejsce nie potrzebuje reklamy
Spektakularne widoki i świstaki na szlaku. To miejsce nie potrzebuje reklamy
Wideo z Sopotu. "To jakiś koszmar"
Wideo z Sopotu. "To jakiś koszmar"
W samolotowej toalecie znaleźli kartkę. "Kiepski żart"
W samolotowej toalecie znaleźli kartkę. "Kiepski żart"
Młodzi Irańczycy w obliczu wojny. "To nie życie, to przetrwanie"
Młodzi Irańczycy w obliczu wojny. "To nie życie, to przetrwanie"