Polski "cud natury". Zachwyca naukowców z całego świata

W samym sercu Mazur, od 70 lat, trwa niezwykła historia. To tutaj, w Popielnie, pod okiem naukowców, żyje konik polski – relikt przyrody i symbol wytrwałości.

Konik polski od 70 lat pod opieką naukowcówKonik polski od 70 lat pod opieką naukowców
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Marcin Michałowski

Konik polski od dziesięcioleci budzi zachwyt naukowców i miłośników przyrody. W rezerwacie w Popielnie hodowla tej wyjątkowej rasy trwa nieprzerwanie od 70 lat, a każdy kolejny rok potwierdza, że te niskie, krępe konie mają w sobie coś niezwykłego.

Ich spryt, wytrzymałość i przywiązanie do naturalnych warunków życia sprawiają, że naukowcy określają je mianem "cudu natury". Jubileuszowe obchody ich hodowli, które odbywają się w dniach 5 i 6 września, przyciągną pasjonatów historii, hodowli i ekologii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niższe ceny nie są jedyną zaletą. "Obserwujemy prawdziwy boom"

Konik polski w Popielnie

Początki hodowli konika polskiego w Popielnie sięgają lat 50. XX w. Choć pierwsze próby stworzenia rezerwatu podjął profesor Tadeusz Vetulani już w 1936 r. w Puszczy Białowieskiej, II wojna światowa przerwała jego pionierski projekt. Dopiero dzięki profesorowi Witoldowi Pruskiemu w 1955 r. stadnina w Popielnie została przejęta przez Polską Akademię Nauk, a pierwsze stado – ogier Gordij i osiem klaczy z Białowieży – rozpoczęło nową historię hodowli rezerwatowej.

Jak podkreśla dr Mamadou Moussa Bah, kierownik stacji: "70-lecie hodowli konika polskiego w warunkach maksymalnie zbliżonych do naturalnych to święto hodowców, leśników, naukowców i wszystkich miłośników przyrody".

Przez dekady populacja koników rozwijała się, a Popielno stało się najważniejszym ośrodkiem, który nie tylko chroni rodzimą rasę, ale też pełni rolę genetycznej rezerwy dla całej Polski.

Hodowla konika polskiego – rezerwat i nauka w jednym

Dziś stacja badawcza w Popielnie dysponuje ponad 1600 ha lasów, które są naturalnym środowiskiem dla koników. Konik polski może tam żyć niemal dziko, a naukowcy prowadzą obserwacje zachowań stadnych, dbają o ochronę bioróżnorodności i realizują projekty edukacyjne.

Obchody jubileuszowe łączą część naukową z atrakcjami dla turystów. Od wierzchowych i zaprzęgowych prób użytkowości, przez wpis młodych ogierów i klaczy do księgi stadnej, aż po czempionat źrebiąt – każdy znajdzie coś dla siebie. Dla dzieci przygotowano strefę eksperymentów, konkursów i pokazów popularnonaukowych, przybliżających tajniki hodowli i ochrony przyrody.

Jak dodaje dr Bah: "Naszą hodowlę prowadzimy w celu ochrony i wykorzystania potencjału rodzimej rasy zachowawczej koni, uznawanej za unikalny relikt przyrodniczo-hodowlany, świadczący o naszej polskiej kulturze materialnej i wkładzie w kulturę hodowlaną świata".

Konik polski zachwyca naukowców i przyrodników
Konik polski zachwyca naukowców i przyrodników © Getty Images | Ryszard Filipowicz

Rezerwat w Popielnie jest więc nie tylko miejscem, w którym żyją konie, ale też przestrzenią edukacyjną i badawczą. W letnie miesiące odwiedzają go turyści i uczniowie, którzy chcą poznać życie koników z bliska oraz dowiedzieć się, jak wygląda nowoczesna hodowla rezerwatowa w praktyce.

Cud natury i symbol polskiej przyrody

Niezwykłe cechy konika polskiego – niewielki wzrost, krępa budowa, spryt i odporność – czynią go rasą wyjątkową. Popielno stało się miejscem, gdzie natura i nauka łączą się w harmonii, a historia hodowli pokazuje, jak wielkie znaczenie ma ochrona rodzimego gatunku. Przez siedem dekad naukowcy dbali nie tylko o przetrwanie konika, ale też o jego rozwój w warunkach maksymalnie zbliżonych do naturalnych.

Rezerwat w Popielnie to nie tylko ostoja dla tej unikalnej rasy, ale też przykład współpracy nauki, ochrony przyrody i edukacji społecznej. To właśnie tu, w sercu Mazur, konik polski żyje w zgodzie z naturą, a każdy kolejny jubileusz przypomina, jak wielki wkład w ochronę rodzimej fauny ma Polska.

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"