Polskie Carcassonne. Niewielkie miasteczko niedoceniane przez turystów

Na próżno szukać tego miasta w zestawieniach najpiękniejszych czy najciekawszych miejsc w Polsce. Turyści nie walą tam drzwiami i oknami, a połączenia kolejowe do tutejszej stacji zostały zlikwidowane kilka lat temu. Mimo to mieszkańcy Paczkowa mówią o swoim mieście "polskie Carcassonne" i z dumą pokazują imponujące mury obronne, których może im pozazdrościć niejeden historyczny gród w Europie.

Mury obronne otaczające Paczków robią ogromne wrażenie
Mury obronne otaczające Paczków robią ogromne wrażenie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Grzegorz Kordus
Katarzyna Wośko

Paczków liczy zaledwie 11,5 tys. mieszkańców i znajduje się na południowym zachodzie Polski, na Opolszczyźnie, bardzo blisko granicy polsko-czeskiej. Początki grodu sięgają XIII w., a dokładnie roku 1254.

- Choć nasze miasto jest niewielkie, atrakcji turystycznych ma bardzo dużo - opowiada nam Artur Rolka, burmistrz Paczkowa. -  Mówimy nieraz, że zabytków w Paczkowie jest więcej niż w Krakowie, ale różnica jest taka, że mamy niezmiernie mało środków na ich renowację. Choć możemy się pochwalić, że pod względem pozyskania środków unijnych w przeliczeniu na jednego mieszkańca znajdujemy się na drugim miejscu w województwie opolskim.

Imponujące obwarowania

Tym, co wyróżnia Paczków na mapie historycznych miast Polski, są imponujące, zachowane w doskonałym stanie mury obronne z 19 basztami i trzema wieżami bramnymi. Mury w takiej formie, w jakiej je dzisiaj widzimy, pochodzą z XVI w., ale otaczały one gród już znacznie wcześniej. Miasto zostało bowiem ufortyfikowane już w wieku XIV. W 1429 r. mury i baszty, z uwagi na zły stan techniczny, częściowo zburzono i w XVI w. zostały one odbudowane w nieco zmienionym kształcie. Odtworzono wówczas charakterystyczny krenelaż (blanki na szczycie).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mały region - wielkie przygody. Opolszczyzna to niedoceniana perełka Polski

Gdy podjeżdżam w okolice starego miasta, czuję się, jakbym przeniosła się do innej epoki. Potężne mury ciągną się jak okiem sięgnąć, w ich cieniu biegnie spacerowy trakt, a co pewien czas wyrasta przy nim baszta lub wieża.

- Mury, które otaczają stare miasto zostały w większości zbudowane z kamienia łamanego - opowiada Michał Przybylski, przewodnik turystyczny po Paczkowie. - Ich całkowita długość to 1200 m, a wysokość umocnień sięga miejscami siedmiu metrów. To właśnie dzięki murom obronnym Paczków nazywany jest często "polskim Carcassonne".

Ewenement w skali kraju

Ale nie same mury są cennym zabytkiem świadczącym o bogatej historii tego miejsca. Jak podkreśla burmistrz, miasto uzyskało w 2012 r. tytuł pomnika historii RP, najważniejszego odznaczenia w klasyfikacji polskich zabytków.

Paczków z lotu ptaka
Paczków z lotu ptaka© Adobe Stock

- Jest to ewenement w skali kraju, ponieważ na liście pomników historii aż do roku 2018 nie było innych miast, których cały układ urbanistyczny, cały zespół staromiejski zostałby w ten sposób uhonorowany - mówi z dumą Artur Rolka.

Status pomnika historii ustanawiany jest w drodze rozporządzenia przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Przyznawany jest zabytkom nieruchomym o szczególnej wartości historycznej, naukowej i artystycznej, utrwalonym w powszechnej świadomości i mającym duże znaczenie dla dziedzictwa kulturalnego Polski. Obecnie na liście znajduje się 129 obiektów.

  • Ratusz w Paczkowie
  • Gotycki kościół pw. św. Jana Ewangelisty
[1/2] Ratusz w PaczkowieŹródło zdjęć: © Adobe Stock

Ale wróćmy do Paczkowa. Nie tylko mury obronne powinny zachęcić turystów do odwiedzenia tego miasta. Najbardziej efektownymi budowlami są kościół św. Jana Ewangelisty (gotycka świątynia z płaskim dachem, co samo w sobie jest już wielką rzadkością, bo gotyk z założenia stawiał na strzelistość) oraz XVI-wieczny ratusz na rynku starego miasta, z którego wieży można podziwiać nie tylko Paczków, ale i całą okolicę.

  • Rynek w Paczkowie
  • Widok z wieży ratuszowej
  • Zabytkowy dzwon wewnątrz wieży ratusza
  • Rynek w Paczkowie
  • Widok z wieży ratuszowej
[1/5] Rynek w PaczkowieŹródło zdjęć: © WP | Katarzyna Wośko

Chrząszcze chciały zjeść zabytek

Najwięcej emocji budzi jednak zupełnie inny zabytek. To owiany legendami Dom Kata o charakterystycznym wyglądzie, wzniesiony metodą muru pruskiego, stojący niedaleko rynku, tuż za wieżą Nyską.

Powstał w XVIII w. i według podań mieszkał w nim paczkowski kat wraz z rodziną. Przemawia za tym także jego usytuowanie w pobliżu cmentarza i pierwszej szubienicy. Legenda głosi, że w samym Paczkowie oprawca nie wykonywał wyroków, bo zostałby zlinczowany przez mieszkańców.

Dom Kata
Dom Kata© Materiały prasowe | Paczkow.pl

W latach 2009-2010 Dom Kata został gruntownie wyremontowany, jednak okazało się, drewno użyte do renowacji zostało nieprawidłowo zabezpieczone i szkodniki, a dokładniej chrząszcze kołatki żerujące w belkach drewna namnożyły się tak intensywnie, że drewniana konstrukcja zabytku zaczęła się dosłownie sypać. Dom Kata trzeba było więc zamknąć, owinąć szczelnie folią i szkodniki zagazować.

Choć temat chrząszczy zniknął, pozostała kwestia naruszonej przez nie konstrukcji budynku, która uniemożliwia udostępnienie go turystom. Dom Kata czeka więc na ponowny, gruntowny remont.

Muzeum Gazownictwa - unikat na skale światową

Ale Paczków to nie tylko średniowieczne zabytki. Znajduje się tu jedno z nielicznych na świecie Muzeum Gazownictwa. Co w nim znajdziemy? Przedmiotem ekspozycji jest stara architektura przemysłowa i zbiory eksponatów związanych z gazownictwem, a wśród nich pokaźna kolekcja aż 300 sztuk domowych gazomierzy, które prezentowane są wewnątrz dawnego zbiornika na gaz.

Wyjątkowość Muzeum Gazownictwa w Paczkowie polega jednak na tym, że jest to jedyne takie muzeum, w którym zachowany został kompletny ciąg technologiczny produkcji gazu z węgla. Od pieców gazowniczych, poprzez urządzenia oczyszczające gaz z zanieczyszczeń, aż po zbiornik gazu.

Oldtimery w ogromnej stodole

Na koniec spaceru po Paczkowie warto odwiedzić też wyjątkowe Metamuzeum Motoryzacji. To niesamowite miejsce urządzone w wielkiej, starej stodole, gdzie można podziwiać kilkadziesiąt modeli starych pojazdów (są tu fordy, mercedesy, porsche i ferrari), a także medale i puchary należące do właściciela muzeum, Marcina Biernackiego, który niegdyś odnosił wielkie sukcesy jako kierowca rajdowy.

  • Metamuzeum Motoryzacji urządzono z wielkim rozmachem
  • Metamuzeum Motoryzacji urządzono z wielkim rozmachem
  • Metamuzeum Motoryzacji urządzono z wielkim rozmachem
[1/3] Metamuzeum Motoryzacji urządzono z wielkim rozmachemŹródło zdjęć: © WP | Katarzyna Wośko

Ale najfajniejsze w tym muzeum jest to, że można tu również, korzystając z ok. 30 doświadczalnych stanowisk interaktywnych, nauczyć się w praktyce, jak pracuje silnik, system ABS, dowiedzieć się, jak działają siły tarcia i jakie siły napierają na auto podczas zakrętu czy sprawdzić, jak zachowują się pojazdy podczas zderzenia.

Twórcom tego miejsca przyświecała myśl Konfucjusza: "Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem". I trzeba przyznać, że w Metamuzeum Motoryzacji zasady te sprawdzają się bezbłędnie.

Źródło artykułu:WP Turystyka
paczkówopolskiecarcassonne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)