Portugalia. Fado. Skowyt duszy. Melancholijne pieśni śpiewa każdy. Nawet kierowca taksówek

Fado w Coimbrze jest tradycyjne, śpiewają je tylko mężczyźni. W Lizbonie melancholijne pieśni śpiewa każdy, mężczyźni i kobiety, profesjonalni fadistas i kierowcy taksówek. Portugalia słynie właśnie z fado.

Obraz
Źródło zdjęć: © PhilDarby/Shutterstock.com

Gasną światła, już tylko świece migoczą, cichną rozmowy. Wszyscy odwracają się w stronę muzyków, którzy w trójkę zasiadają pośrodku restauracji, próbując się zmieścić między ciasno rozstawionymi stolikami. Rozbrzmiewają pierwsze delikatne dźwięki. Srebrno inkrustowana _ guitarra portuguesa _, o kształcie mandoliny, wygrywa główną melodię. Akompaniuje jej gitara klasyczna, nazywana _ viola de fado _.

Centro de Portugal - tu bije serce Portugalii

Po chwili pojawia się młodziutka Joana Veiga – cała w czerni. Kruczoczarne włosy, sukienka o szyfonowych rękawach, a w dłonie wpleciony szal – dodatek, który zakłada każda fadistka na pamiątkę Marii Severy, XIX-wiecznej prekursorki gatunku. Joana wita gości i podkreśla, że jesteśmy w najstarszym _ casa de fado _ w Alfamie. Uśmiecha się trochę niepewnie i prosi o nieużywanie flesza, by nie psuć nastrojowej atmosfery. Znowu przygrywają gitary. Nagle z dziewczyny wydobywa się głos o głębokim, matowym brzmieniu, a ona sama zmienia się w pełną temperamentu fadistkę. – Brzdęk! Gość, któremu z wrażenia wypada łyżeczka z ręki, zmieszany poprawia się na krześle. Muzyka przyspiesza i robi się skoczna, jednak potężny głos Joany wciąż niesie ze sobą silną nutę nostalgii. Śpiewa o tym, że tylko w ciszy słyszy przyjazne głosy, że jest jak rozbitek na wzburzonym morzu. W każdym dźwięku słychać _ saudade _, portugalską tęsknotę. Pieśni fado zawsze są nasączone smutkiem, opowiadają o miłości, śmierci, o trudach
życia, tragediach i triumfach.

Śpiewa każdy Portugalczyk
Gatunek narodził się na początku XIX w. w portowych dzielnicach Lizbony, takich jak Mouraria (gdzie wychowywała się słynna dziś fadistka Mariza) czy Alfama. Żony i narzeczone nuciły melancholijne pieśni w oczekiwaniu na powrót ukochanych mężczyzn, którzy wypłynęli w długi rejs. W melodiach słychać lamenty niewolników tęskniących za ojczystymi stronami, da się zauważyć też wpływy arabskie. Lizbońskie fado to miasto i jego mieszkańcy, to tradycyjne zawody – kwiaciarki, rybacy. To miłość miasta do rzeki. Śpiewają je wszyscy – kobiety i mężczyźni, zawodowcy i amatorzy. Po pracy, do któregoś z licznych _ casas de fado _, często wpadają taksówkarze, by wyśpiewywać, co im w duszy gra. Śpiewają kucharze po pracy, śpiewają też właściciele restauracji. Najsłynniejsze domy fado, jak _ Parreirinha de Alfama _, w którym właśnie jestem, przy kolacji urządzają występy zawodowych fadistów i fadistek. Po Joanie śpiewa Sérgio da Silva, a po kolejnej przerwie pojawia się gwiazda wieczoru, Maria Amélia
Proença
(jedna z najstarszych nadal aktywnych pieśniarek fado, znana m.in. z występów u boku Amálii Rodrigues i Marizy). Jej niski głos z charakterystyczną chrypką przykuwa uwagę wszystkich – i turystów, i stałych bywalców Parreirinhii. Najpierw śpiewa o przegranych duszach, o miłości, zazdrości, bólu i grzechu, ale w pewnym momencie przychodzi czas na lizbońską klasykę, której dźwięczny refren podchwytuje większość gości. – _ Cheira bem, cheira a Lisboa _ (ładnie pachnie, pachnie Lizboną).

fot. główna PhilDarby / Shutterstock.com

Tekst: Maria Brzezińska, www.podroze.pl

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Turyści przesadzili. Polaków zatrzymała grecka policja
Turyści przesadzili. Polaków zatrzymała grecka policja
Nowy hit Polaków. Gigantyczny wzrost zainteresowania
Nowy hit Polaków. Gigantyczny wzrost zainteresowania
Doznał wypadku na Majorce. Rodzice chcą wysokiego odszkodowania
Doznał wypadku na Majorce. Rodzice chcą wysokiego odszkodowania
Kontrowersyjna budowa na Bali. Gigantyczna winda pod ostrzałem
Kontrowersyjna budowa na Bali. Gigantyczna winda pod ostrzałem
Chwile grozy w sercu Rzymu. Runęła średniowieczna wieża
Chwile grozy w sercu Rzymu. Runęła średniowieczna wieża
Szaleństwo w polskim mieście. "Obłożenie jest praktycznie pełne"
Szaleństwo w polskim mieście. "Obłożenie jest praktycznie pełne"
Budowali nową szklarnię. Odkrycie we Wrocławiu
Budowali nową szklarnię. Odkrycie we Wrocławiu
Nigdy nie oznaczaj tak swojej walizki. Częsty błąd pasażerów
Nigdy nie oznaczaj tak swojej walizki. Częsty błąd pasażerów
Ornitologiczna sensacja. Wypatrzył ptaka, który w tym rejonie się nie zdarza
Ornitologiczna sensacja. Wypatrzył ptaka, który w tym rejonie się nie zdarza
Gigantyczne zmiany w sercu Warszawy. Muszą przekierować aż 400 pociągów
Gigantyczne zmiany w sercu Warszawy. Muszą przekierować aż 400 pociągów
Pokazali zdjęcie z Tatr. Magiczne i tajemnicze zjawisko
Pokazali zdjęcie z Tatr. Magiczne i tajemnicze zjawisko
Wyjątkowy widok na plaży. Mężczyzna narysował dziesiątki serc
Wyjątkowy widok na plaży. Mężczyzna narysował dziesiątki serc