Poruszające sceny w samolocie. "Czasami słychać, jak te maluchy płaczą"
Sieć obiegło nagranie pokazujące, w jaki sposób przewożone są zwierzęta w samolotach. Internauci są podzieleni. Jedni współczują psom i kotom, które muszą podróżować w takich warunkach, inni atakują ich właścicieli, że narażają swoich pupili na trudne doświadczenia.
Niektóre linie lotnicze pozwalają pasażerom na przewożenie ich zwierząt. Dotyczy to przede wszystkim psów i kotów, ale lista zwierząt, jakie można zabrać w podróż jest znacznie dłuższa. Dotyczy również płazów, gadów, ptaków, niektórych ssaków jak np. fretki.
W zależności od rozmiarów i masy ciała zwierzę może podróżować w luku bagażowym, jako cargo lub w specjalnym transporterze na pokładzie samolotu. W przypadku podróży na pokładzie samolotu łączna waga pojemnika i zwierzęcia nie może przekraczać zazwyczaj 8 kg.
Niektóre linie lotnicze, jak np. Ryanair, Wizz Air czy EasyJet, nie zgadzają się w ogóle na przewożenie zwierząt, za wyjątkiem psów przewodników osób z niepełnosprawnościami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie. "Błękit jak na Malediwach"
Właściciele czworonogów zastanawiają się, dokąd trafiają ich pupile, o ile nie można ich zabrać na pokład. Te wątpliwości rozwiewa nagranie, które pojawiło się na profilu aviacion.mundial na Instagramie.
Film pokazuje, jak niewielki pies trafia w transporterze dla zwierząt do przestrzeni bagażowej. Jest tam przypięty specjalnymi pasami, a "drzwiczki" do klatki dodatkowo zabezpieczone są trytytkami. Zwierzak jest bardzo niespokojny i wystraszony.
Pod filmem natychmiast pojawiły się komentarze poruszonych internautów: "To jest straszne. Biedne psy nie radzą sobie z hałasem, zmianami temperatury, ciemnością. Każdy, kto zrobiłby to swoim zwierzętom, nie zasługuje na nie", "Nie ma mowy, żebym kiedykolwiek postawił mojego zwierzaka w takich warunkach".
Pojawił się także komentarz byłej pracownicy linii lotniczych: "Jestem byłą stewardessą i powiem wam: w kabinie słychać jak te szczeniaki płaczą i szczekają. Nie są otaczane specjalną opieką, czasem czekają na ciężarówkę na płycie lotniska w pełnym słońcu..."
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Były jednak także głosy krytyczne wobec właścicieli psów: "Przestańcie podróżować z psami. One mogą zostać w domach". Jedna internautka przestrzegła, że po podróży w przestrzeni bagażowej jej pies już nigdy nie był taki sam, jak wcześniej. Stał się agresywny, wszystkiego się bał.
Oczywiście dyskusja, jaka rozpętała się w mediach społecznościowych pod postem, nie rozwiązuje problemu, jak powinny być przewożone zwierzęta, jednak rzuca nowe światło na kwestie związane z warunkami, na jakie skazujemy swojego pupila, jeśli zabieramy go w podróż. W takim przypadku należy ocenić, czy przewożenie go jest rzeczywiście konieczne.
Źródło: aviacion.mundial