W PodróżyTatry. Zabrał psa na Orlą Perć. "Jak można być takim człowiekiem?"

Tatry. Zabrał psa na Orlą Perć. "Jak można być takim człowiekiem?"

Turyści nie mogli uwierzyć, a internauci nie szczędzą obelg w kierunku mężczyzny, który zabrał psa na Orlą Perć w Tatrach. Turystka nagrała film pokazujący, jak pies skomle i krwawi idąc po najtrudniejszym szlaku w Tatrach. Nagranie dostępne jest w sieci.

Orla Perć uważana jest za najtrudniejszy szlak w Tatrach
Orla Perć uważana jest za najtrudniejszy szlak w Tatrach
Źródło zdjęć: © Getty Images
Ilona Raczyńska

14.08.2020 12:23

Jak informuje radio "RMF FM", mężczyznę idącego z psem na Orlą Perć zauważyli wolontariusze Tatrzańskiego Parku Narodowego. Słowak nie reagował na żadne upomnienia i prośby. Zawiadomiono więc straż parku.

Zabrał psa na Orlą Perć

Turysta wraz z psem przeszedł spory kawałek Orlej Perci, między innymi wspiął się na Granaty. Potem zszedł do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, gdzie odpoczywał kilka godzin. "Ten pies skomlał, piszczał i trząsł się. Nie widziałam, żeby dostawał jakąkolwiek wodę po drodze. Łapki miał całe we krwi, podczas schodzenia momentami wręcz zostawała ona na kamieniach" – napisała do redakcji portalu Tatromaniak.pl czytelniczka, która zarejestrowała zdarzenie. Kobieta zauważa, że po drodze nikt nie zwracał mężczyźnie uwagi.

"Niech go pan tak nie ciągnie! Wie pan, że jest zakaz? Pies ma całe łapy we krwi. Robi mu pan krzywdę! I to umyślnie, a ja mam to nagrane" - mówiła do mężczyzny autorka filmu, która nie mogła patrzeć na cierpienie czworonoga. - "Jak można być takim człowiekiem?"

Mandat za zabranie psa w góry

Strażnicy parku zatrzymali go późnym wieczorem koło Wodogrzmotów Mickiewicza. Nie miał ze sobą dokumentów ani pieniędzy. Funkcjonariusze spisali więc jego dane i przez policję słowacką będą chcieli ukarać go mandatem w wysokości 500 zł. "Głupota ludzka nie zna granic", "to powinno podpadać pod znęcanie się nad zwierzętami" - piszą internauci.

W Tatry po polskiej stronie zwierząt nie wolno wprowadzać. Turysta mógł tego nie wiedzieć, ale to go nie tłumaczy. Wyjątkiem jest Dolina Chochołowska, której właścicielem jest Wspólnota Leśna Uprawnionych Ośmiu Wsi w Witowie. Na szlak prowadzący dnem doliny do schroniska można wejść z psem. Z pupilem na smyczy można również spacerować Drogą pod Reglami.

Na teren parku mogą być wprowadzane jedynie psy asystujące osobom z niepełnosprawnościami oraz psy ratownicze.

Psy w górach

Niestety takie sytuacje, jak opisana powyżej, nie są odosobnione. W ubiegłym tygodniu w okolicach Zawratu turyści spotkali dwa psy, które w górach spędziły kilka dni zanim zostały sprowadzone na dół.

Zawrat - Pies na łańcuchach...

Psy często są porzucane w górach lub po prostu podążają za turystami, którzy u podnóża gór rzucili im coś do jedzenia.

Źródło: RMF FM/Tatromaniak.pl

Źródło artykułu:WP Turystyka
pieszwierzętagóry
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)