Trwa ładowanie...

Pożar w Disneylandzie. Wyłączyli prąd, ale parku nie zamknęli

W Disneylandzie w Kalifornii doszło do pożaru. Na szczęście udało się go ugasić w kilka minut, a goście uznali go za... atrakcję.

Pożar w Disneylandzie. Wyłączyli prąd, ale parku nie zamknęliŹródło: iStock.com
d1p79sk
d1p79sk

Zdarzenie miało miejsce w czwartek, ok. godz. 18 czasu lokalnego w Disneyland Resort w Anaheim w Kalifornii. Pożar wybuchł pomiędzy strefą Jungle Cruise a... budynkiem Straży Pożarnej Disneylandu.

Na nagraniu wideo zarejestrowanym przez turystów widać płomienie unoszące się zza budynku, w którym mieści się także dawne mieszkanie Walta Disneya.

- Na szczęście strażakom udało się ugasić płomienie w ciągu kilku minut - powiedział dla "People" rzecznik Departamentu Pożarnictwa i Ratownictwa Anaheim.

d1p79sk

Nie wiadomo na razie, jak doszło do pożaru, ale służby zapewniły, że nikomu nic się nie stało. Władze parku poinformowały też, że nie rozpoczną dochodzenia w sprawie podpalenia.

Pracownik z Disneylandu powiedział "People", że płomienie były spowodowane zapaleniem się roślin na zapleczu parku i części Adventureland - która znajduje się za remizą strażacką.

Chociaż oficjalnie park nie został zamknięty, to w sieci pojawiło się mnóstwo filmów, na których widać, że w niektórych obszarach nie było prądu i panował chaos. Niektórzy goście zdawali się nie wiedzieć, co się dzieje, a inni nawet cieszyć z takiej "atrakcji" i żartowali, że zamiast fajerwerków, zobaczyli prawdziwy ogień.

d1p79sk

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Legoland - najlepsze miejsce na urlop z dzieckiem

d1p79sk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p79sk