To dzięki zaangażowaniu turystów, schronisko na Hali Kondratowej w Tatrach, które stanęło w płomieniach, zostało uratowane. Jednostki straży pożarnej dotarły na miejsce szybko, ale pożar ugaszono właściwie przed ich przybyciem. - Dzięki szybkiej akcji pracowników schroniska i turystów nie doszło do większej tragedii – ocenia komendant PSP w Zakopanem Grzegorz Worwa.