Prora - jak dziś wygląda największy hitlerowski hotel na świecie?
Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy
Wśród pięknych klifowych krajobrazów, kilometrów plaż i nowoczesnych ośrodków wczasowych na niemieckiej wyspie Rugii znajduje się także miejsce o mrożącej krew w żyłach. Tuż nad brzegiem Bałtyku, w miejscowości Prora, można zobaczyć 4,5-kilometrowy kompleks wypoczynkowy. Jest on pamiątką po czasach hitlerowskich - zbudowano go w latach 30. w celach propagandowych. Urlop mieli tu spędzać obywatele III Rzeszy. Jak potoczyły się losy tego miejsca?
Wśród pięknych klifowych krajobrazów, kilometrów plaż i nowoczesnych ośrodków wczasowych na niemieckiej wyspie Rugii znajduje się także miejsce z mrożącą krew w żyłach historią. Tuż nad brzegiem Bałtyku, w miejscowości Prora, można zobaczyć 4,5-kilometrowy kompleks wypoczynkowy. Jest on pamiątką po czasach hitlerowskich - zbudowano go w latach 30. w celach propagandowych. Urlop mieli tu spędzać obywatele III Rzeszy. Jak potoczyły się losy tego miejsca?
Budowę kompleksu rozpoczęto w 1935 roku - planowano, że za pośrednictwem organizacji "Kraft durch Freude" (niem. siła poprzez radość) będzie wypoczywać tu 20 tys. osób jednocześnie. Kurort miał być kwintesencją luksusu - turyści mieli przybywać statkami i do pokoi docierać koleją wąskotorową. Na terenie kompleksu, poza takimi atrakcjami jak szeroka, piaszczysta plaża i możliwość uprawiania sportów wodnych, miało działać m.in. kino i teatr.
if/udm