WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Prora - jak dziś wygląda największy hitlerowski hotel na świecie?

Wśród pięknych klifowych krajobrazów, kilometrów plaż i nowoczesnych ośrodków wczasowych na niemieckiej wyspie Rugii znajduje się także miejsce o mrożącej krew w żyłach. Tuż nad brzegiem Bałtyku, w miejscowości Prora, można zobaczyć 4,5-kilometrowy kompleks wypoczynkowy. Jest on pamiątką po czasach hitlerowskich - zbudowano go w latach 30. w celach propagandowych. Urlop mieli tu spędzać obywatele III Rzeszy. Jak potoczyły się losy tego miejsca?

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/DPA

/ 7Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy

Obraz
© PAP/DPA

Budowę kompleksu rozpoczęto w 1935 roku - planowano, że za pośrednictwem organizacji "Kraft durch Freude" (niem. siła poprzez radość) będzie wypoczywać tu 20 tys. osób jednocześnie. Kurort miał być kwintesencją luksusu - turyści mieli przybywać statkami i do pokoi docierać koleją wąskotorową. Na terenie kompleksu, poza takimi atrakcjami jak szeroka, piaszczysta plaża i możliwość uprawiania sportów wodnych, miało działać m.in. kino i teatr.

if/udm

/ 7Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy

Obraz
© Andreas Juergensmeier - Shutterstock

Początek II wojny światowej pokrzyżował jednak te plany - budowa hitlerowskiego kurortu nigdy nie została ukończona. Utracił także turystyczny charakter - do 1945 roku służył jako schron, następnie stanowił bazę militarną. Przez długie lata kompleks straszył wybitymi oknami. Budynki ciągną się na przestrzeni 4,5 kilometra - jest to tak duży obszar, że opuszczone miejsce przyjęło się nazywać "kolosem z Prory". Jest to jeden z największych projektów architektonicznych czasów nazistowskich.

/ 7Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy

Obraz
© PAP/DPA

Sprawą Prory zajęto się ponownie po zjednoczeniu Niemiec. Zburzenie kolosa okazało się zbyt kosztowne, m.in. ze względu na jego zabytkową wartość. Rząd postanowił więc sprzedać obiekt. Od kilku lat grupa inwestorów tworzy w niemieckim kurorcie to, czego nazistom nie udało się dokończyć. Zamieniają tym samym przerażającego kolosa w... wakacyjny raj.

/ 7Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy

Obraz
© PAP/DPA

Na początku lipca 2011 roku, dzięki władzom Rugii i pomocy finansowej UE, w najbardziej na północ wysuniętej części kompleksu - bloku nr 5 *- otwarto schronisko młodzieżowe, które oferuje 402 miejsca noclegowe w 96 pokojach. Nazywa się je *najdłuższym hostelem na świecie. Za nocleg w pokoju 2-osobowym z wyżywieniem zapłacimy 31,50 euro (132 zł).

/ 7Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy

Obraz
© PAP/DPA

Część bloku nr 2 wykupili natomiast niemieccy inwestorzy - Axel Bering und Michael Jacobi - mając w planie przekształcenie go w 60 nowoczesnych apartamentów. Pierwsze z nich wystawiono na sprzedaż wiosną 2014 roku. Niestety, nie mieli oni zbyt dużego pola do popisu pod względem architektonicznym. W związku z tym, że kompleks jest wpisany do rejestru zabytków. nie można tu nic zmienić - Prora musi wyglądać dokładnie tak, jak zaprojektowali ją naziści. Jedynym wyjątkiem jest możliwość dobudowania balkonów i tarasów od strony Bałtyku.

/ 7Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy

Obraz
© under74 - Fotolia.com

W przyszłości Prora ma być nowoczesnym ośrodkiem pełnym luksusowych apartamentów i hoteli wraz z zapleczem w postaci obiektów sportowych czy centrów handlowych. Sprawa hitlerowskiego obiektu budzi w Niemczech spore kontrowersje. Pojawiają się głosy, że remontowanie kolosa jest niczym innym, jak wypełnianiem planu Hitlera, który miał na celu stworzenie tutaj kurortu dla masowego turysty. Wielu Niemców uważa, że ośrodek nie powinien być przebudowywany.

/ 7Hitlerowski kurort nad Bałtykiem - Prora, Niemcy

Obraz
© AR Pictures - Shutterstock

W centralnej części kompleksu, w pobliżu budynku byłego teatru, znajduje się "Centrum dokumentacji Prora", którego celem jest utrzymanie kompleksu jako pomnika z uwzględnieniem jego historycznego znaczenia. Tymczasem mówi się, że tworzenie kurortu w miejscu *hitlerowskiego obiektu *jest nie tylko brakiem poszanowania dla historii, ale także niemym poparciem dla poczynań nazistów. Walka zwolenników i przeciwników zmian z pewnością nie jest równa - na szali znajdują się bowiem miliony euro.

if/udm

Wybrane dla Ciebie

Policja szuka trzech "śmiałków" z Giewontu. Grozi im więzienie i ogromne mandaty
Policja szuka trzech "śmiałków" z Giewontu. Grozi im więzienie i ogromne mandaty
Dlaczego nie należy brać gorącego prysznica po locie? Eksperci ostrzegają
Dlaczego nie należy brać gorącego prysznica po locie? Eksperci ostrzegają
Wielka gratka dla miłośników kolei. Pociąg retro i widoki jak z bajki
Wielka gratka dla miłośników kolei. Pociąg retro i widoki jak z bajki
Dolina Elfów zamieniła się w wysypisko. Rajski zakątek polskiego miasta
Dolina Elfów zamieniła się w wysypisko. Rajski zakątek polskiego miasta
Pasażerka przygotowała sobie kluseczki na pokładzie samolotu
Pasażerka przygotowała sobie kluseczki na pokładzie samolotu
Inwazja "obcych" na Warmii i Mazurach. Leśnicy z mieszkańcami ruszyli do akcji
Inwazja "obcych" na Warmii i Mazurach. Leśnicy z mieszkańcami ruszyli do akcji
Samolot uderzył w pas startowy. Przerażające nagranie
Samolot uderzył w pas startowy. Przerażające nagranie
Nowatorski projekt odbudowy trawy morskiej w Zatoce Puckiej
Nowatorski projekt odbudowy trawy morskiej w Zatoce Puckiej
Niemcy zachwyceni polskim miastem. "Dużo piwa, mięsa i kiszonej kapusty"
Niemcy zachwyceni polskim miastem. "Dużo piwa, mięsa i kiszonej kapusty"
Rewolucja na kolejnym polskim lotnisku. Koniec z limitem płynów do 100 ml
Rewolucja na kolejnym polskim lotnisku. Koniec z limitem płynów do 100 ml
Kosmiczny projekt w polskim mieście. Centrum lotów i tajemniczy tunel
Kosmiczny projekt w polskim mieście. Centrum lotów i tajemniczy tunel
Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce
Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce