Rosyjski miliarder chce przywrócić carat

Sto lat po obaleniu dynastii Romanowów o jej przywróceniu na tron myśli Anton Bakow, rosyjski miliarder i twórca Monarchistycznej Partii Rosji. Dawni imperatorowie mieliby objąć władzę na trzech bezludnych wyspach znajdującego się na Oceanie Spokojnym archipelagu Kiribati.

Najrzadziej odwiedzane kraje
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | Sorin Colac

Rząd jest podobno zainteresowany. Biznesmen prowadzi rozmowy z władzami wyspiarskiego państwa, które - jak zapewnia miliarder - poważnie podchodzą do jego planów. Bakow zaproponował władzom Kiribati 350 mln dol. za wyspy Malden, Starbuck oraz Caroline, których łączna powierzchnia nie ma nawet 80 km kw. Wyspy są jednak bardzo atrakcyjnie turystycznie, co miliarder pragnąłby wykorzystać.

Z pewnością stworzenie w tym miejscu alternatywnej, monarchistycznej Rosji z przedstawicielem dynastii Romanowów zasiadającym na tronie zwiększyłoby jeszcze popularność tego rejonu Pacyfiku wśród turystów, zwłaszcza tych o rojalistycznych przekonaniach.

Obraz
© Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY | Upperham

Kto ma zasiąść na tronie?

Problemy są tylko dwa. Po pierwsze, nie wiadomo, kto mógłby ubiegać się o tron carski. Po śmierci (31 grudnia 2016 r.) seniora rodu, księcia Dymitra Romanowicza Romanowa, w prostej linii potomka Mikołaja I, zabrakło w gronie najbliższej rodziny męskich pretendentów do tronu (poza księciem Jerzym Romanowem, którego znaczna część rodziny uważa jednak, z racji ojca, Franciszka Wilhelma Hohenzollerna, jedynie za pruskiego księcia). Może więc trzeba będzie Czapką Monomacha koronować kobietę? Nie byłoby to niczym dziwnym, bo przecież na tronie rosyjskim panie już zasiadały, by wspomnieć tylko o Katarzynie II, ale... No właśnie. Pretendentka do korony, wielka księżna Maria Władimirowna Romanowa, która sama siebie tytułuje imperatorową, nie cieszy się większym poparciem wśród monarchistów. Powodem jest mezalians, jaki kiedyś popełniła jej matka, księżna Leonida Georgiewna Bagration-Muchrańska, która przed poślubieniem wielkiego księcia Władimira Cyrylowicza była żoną amerykańskiego przedsiębiorcy Sumnera Moore Kirby, z którym rozwiodła się w 1937 roku.

Obraz
© Shutterstock.com | Sorin Colac

Szybko z koronacją, bo imperium pogrąża się w wodzie

Te wszystkie dynastyczne kwestie bledną jednak przy drugim, fundamentalnych chciałoby się rzec, problemie. Jest nim groźba zniknięcia pod wodą części archipelagu Kiribati, w tym przynajmniej jednej wyspy mającej stanowić część nowej carskiej Rosji. Mowa jest o Caroline, która wznosi się zaledwie sześć metrów powyżej linii morza i dlatego stale jest zagrożona pogrążeniem się w wodnych odmętach.

Restytucja carskiego imperium wydaje się więc być sprawą naprawdę bardzo pilną.

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"