Wypuścili ponad tysiąc skorupiaków. Niezwykła akcja w polskim regionie
Mówi się o nich, że są wskaźnikami czystości wód. Żywią się m.in. padliną, dzięki czemu oczyszczają nawet duże akweny wodne. Aż tysiąc sztuk tych skorupiaków wypuszczono do rzek w jednym z polskich regionów.
Od kilku lat na Lubelszczyźnie trwa akcja wsiedlania raków szlachetnych do rzek, w których przed laty występowały. Tym razem ponad tysiąc skorupiaków wpuszczono do Giełczewki, Wojsławki i Wolicy.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie przeprowadził kolejną akcję zaraczania. Chodzi o wsiedlanie do rzek raka szlachetnego.
Gatunek ten przed laty był bardzo powszechny w wielu rzekach i jeziorach. Stanowił też niezwykle ważny element ekosystemu wodnego, a nawet był istotnym składnikiem diety wielu ludzi, zwłaszcza w regionach nadwodnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyprawa po uzdrowiskach Kotliny Kłodzkiej. Znajdziesz tu prawdziwe perełki
Amerykański gatunek zaczął wypierać nasze raki
Jednakże w drugiej połowie XX w. populacje raków w Polsce zaczęły drastycznie maleć. Przyczyną były m.in. zanieczyszczenie wód, niszczenie siedlisk oraz wprowadzenie raka amerykańskiego, który jest bardziej odporny na choroby i konkurencyjny wobec rodzimych gatunków.
Dziś raki w naszym kraju są objęte ochroną, prowadzone są również działania nad ich reintrodukcją i przywracaniem do naturalnych ekosystemów.
Tym razem ponad 1000 szt. raków wpuszczono do rzek Giełczewki, Wojsławki i Wolicy. Wybór miejsca nie jest przypadkowy. Wynika z m.in. z braku obcych gatunków raków oraz niewystępowania tu norki amerykańskiej i wydry, stanowiących potencjalne zagrożenie dla populacji raka szlachetnego.
Ważne były również paramenty fizykochemiczne oraz stabilna sytuacja hydromorfologiczna w tych rzekach. Młode raki pochodzą z zamkniętego ośrodka hodowlanego nad jeziorem Sominko na Pomorzu.
Wskaźnik czystości wód
Rak szlachetny jest największym i najcenniejszym rodzimym skorupiakiem, osiągającym 20-30 cm długości. Odznacza się też długowiecznością, dożywając ponad 20 lat. Żyje w czystych, chłodnych i dobrze natlenionych wodach, niezbyt bogatych w roślinność, z twardym dnem, w którym może kopać nory. Ze względu na jego dużą wrażliwość na zanieczyszczenia jest bioindykatorem, czyli wskaźnikiem czystości wód.
Prowadzi nocny tryb życia, dzień spędza w ukryciu. Jako organizm wszystkożerny, związany z dnem zbiorników, pełni ważne funkcje sanitarne. Nazywany jest czyścicielem wód. Odżywia się świeżą padliną, choć głównym składnikiem jego pokarmu są rośliny wodne.