Hiddensee – zapomniana wyspa na Bałtyku
W Niemczech warto wybrać się także na niewielką wyspę Hiddensee, nazywaną Wyspą Noblistów. Była bowiem kiedyś domem dla wielu znanych niemieckich pisarzy, poetów i osobistości ze świata nauki.
Mieszkali tu m.in. Tomasz Mann, Zygmunt Freud czy Gerhart Hauptmann. Wyspa nazywana czule "Söte Länneken" (słodkim małym lądem) jest o wiele mniejsza niż sąsiednia Rugia i ma zaledwie 19 km kw powierzchni. To, co jednak dla niej charakterystyczne, to klimat pewnego zapomnienia i izolacji, który staje się szczególnie odczuwalny wśród piasków dziewiczego wybrzeża o momentami lazurowym odcieniu wody.
Jeśli gdzieś poczuć slow travel, to właśnie tutaj. Miasteczka Hiddensee zyskały reputację kulturalnego hotspotu dzięki licznym wydarzeniom kulturowo-społecznym. Podczas miejskich łowów warto skosztować lokalnego przysmaku, jakim jest rokitnik. Roślina ta rośnie na całej wyspie i jest często wykorzystywana do ciast i zimnych napojów.
Czytaj też: Bajkowa wieś na Słowacji. Robi wrażenie
Latarnia Dornbusch na północnym wybrzeżu wyspy uważana jest za jeden z najładniejszych obiektów tego typu w Niemczech. Była i jest częstym motywem prac malarskich, tak samo jak okoliczny krajobraz morski, który jest najlepszą z możliwych wizytówek wyspy. Bez kiczu i przaśnych przybytków gastronomicznych. Sceneria leniwej krainy gdzieś na Bałtyku.