Symbol miasta uszkodzony. Nie ma chętnych do naprawy
Od niemal dwóch miesięcy nie działa najpopularniejszy w mieście neon "dobry wieczór we Wrocławiu", znajdujący się na dachu budynku przy Piłsudskiego - vis a vis wejścia na dworzec Wrocław Główny. Zepsuł się i trzeba było go wyłączyć.
Sympatyczny, neonowy napis witał podróżnych przybywających do Wrocławia pociągami
- Połowa neonu przestała świecić, światło pulsowało. Dlatego postanowiliśmy, że go wyłączymy całkowicie - mówi portalowi TuWroclaw.com Tomasz Jankowski z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Jankowski zapowiada, że neon doczeka się remontu. Kiedy? Tego na razie nie wiadomo. - Neon ma już ponad pół wieku, mechanizmy działania są inne niż w obecnych czasach, dlatego trzeba znaleźć odpowiedniego wykonawcę - tłumaczy. Konkretów na razie brak.
Dobry wieczór we Wrocławiu
Neon - ludzik z kwiatkiem w jednej ręce i uchylanym kapeluszem w drugiej oraz napisem "dobry wieczór we Wrocławiu" został wykonany i umieszczony na budynku naprzeciwko dworca na początku 1962 r., a więc 62 lata temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chorwacka atrakcja przyciąga tłumy. Nagraliśmy wyjątkowy moment
Kilkanaście lat temu porządnie się zepsuł. Wtedy długo nie było chetnych do jego naprawy, bo wspólnota mieszkaniowa zarządzająca budynkiem, na którego dachu znajduje się kultowy neon, nie przejawia nim większego zainteresowania.
Czytaj także: Wrocławska atrakcja zniknie? "Historia dobiega końca"
Stowarzyszenie zadziałało
W 2009 udało się neon przywrócić do działania dzięki stowarzyszeniu, które za cel postawiło sobie jego odnowę. Udało się znaleźć sponsorów, zainteresować neonem miasto i "dobry wieczór we Wrocławiu" zaświecił ponownie.
Stowarzyszenie wciąż istnieje, ale od jego szefa dziennikarze TuWroclaw.com usłyszeli, że nie jest już aktywne. Czy bez takiego wsparcia urzędnikom wystarczy determinacji, by kultowy neon znów zadziałał?
