Samolot zaplątał się w linie wysokiego napięcia. Pasażerowie uwięzieni
Do niespodziewanego wypadku doszło 27 listopada wieczorem w amerykańskim stanie Maryland. Jednosilnikowy samolot, który wystartował z hrabstwa Westchester, nagle uderzył w linie energetyczne i zawisł na nich.
Jednosilnikowy samolot Mooney M20J wystartował z lotniska Westchester County w White Plains przed godziną 18:00 w niedzielę 27 listopada. Nagle zahaczył o linię przesyłową wysokiego napięcia w pobliżu Montgomery County Airpark w Gaithersburgu w stanie Maryland (ok. 50 km od Waszyngtonu).
Akcja ratunkowa
Do samolotu, który zawisł na linii wysokiego napięcia, natychmiast ruszyła straż pożarna i ekipa ratunkowa. O tej porze w mieście panowała mgła - poinformował rzecznik straży pożarnej Pete Pringer.
Federalna Administracja ds. Lotnictwa (FAA) poinformowała, że samolot nie został uszkodzony. W maszynie, która zawisła ok. 30 metrów nad ziemią uwięzione były dwie osoby, z którymi ekipa ratunkowa utrzymywała kontakt za pomocą telefonów komórkowych. Byli to pilot - 65-latek Patrick Merkle z Waszyngtonu i 66-letnia pasażerka Jan Williams z Luizjany. Jak donoszą lokalne służby, nie odnieśli oni żadnych obrażeń.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tysiące ludzi bez prądu
Zdarzenie to pozbawiło jednak prądu ponad 90 tysięcy domów i firm w okolicy na bardzo długi czas. Zamknięte zostały okoliczne drogi, a wiele sygnalizacji świetlnych było wyłączonych.
Przyczyny wypadku już bada FAA oraz Krajowa Rada Bezpieczeństwa w Transporcie (NTSB).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo