Słoneczny Brzeg – Las Vegas Wschodu

Bułgaria kojarzy wam się ze swojskimi wczasami epoki PRL-u? Najwyższy czas zmienić postrzeganie. Dziś kurorty położone na wybrzeżu Morza Czarnego to synonim kosmopolitycznej zabawy, nowoczesnych hoteli i wakacyjnego szaleństwa bez granic. Witajcie w Słonecznym Brzegu, największym i najbardziej rozrywkowym miejscu w tej części Europy.

Słoneczny Brzeg – Las Vegas Wschodu
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | elephotos
Anna Jastrzębska

23.05.2017 | aktual.: 23.05.2017 16:10

Życie w Słonecznym Brzegu, jak i pozostałych bułgarskich kurortach, kręci się wokół turystów. Ożywa wraz z ich przylotami, zamiera, kiedy do siebie wracają. Urlopowicze ciągną tu z Anglii, Szwecji, Holandii i Niemiec, bo już dawno minęły czasy, gdy bułgarska riwiera była wakacyjną enklawą dla mieszkańców wschodniej Europy. Oczywiście nad Morze Czarne wciąż przybywa wielu Rosjan, Czechów, Słowaków i oczywiście Polaków, stęsknionych za ciepłym morzem i pięknymi plażami. Wszyskich kusi obietnica słońca i upojnej zabawy.

Nie bez powodu kurort położony ok. 35 km na północ od Burgas bywa nazywany Las Vegas Wschodu. Jak światowa stolica rozrywki kojarzona jest przede wszystkim z hazardem, drogimi zakupami, wyszukanymi restauracjami i luksusowymi hotelami, tak Słoneczny Brzeg tętni nocnym życiem, jest skąpany w światłach neonów, podryguje w rytm muzyki rozlewającej się z głośników. Nowoczesne hotele (jest ich tu ok. 600), restauracje (ok. 400), kasyna, sklepy, dyskoteki dosłownie pękają w szwach.

Obraz
© Shutterstock.com | elephotos

Wieczorami przez ulice przetaczają się tłumy imprezowiczów. Odbywają conocną pielgrzymkę od baru do baru, a w przerwach między drinkami próbują swoich sił na quadach na plaży, w kapsule wystrzeliwanej w powietrze, na strzelnicy lub w kasynie, które są stałym elementem tutejszego krajobrazu.

Słoneczny Brzeg zasypia nad ranem. Ledwo przymknie oczy, a przez okiennice już wdzierają się pierwsze promienie słońca. Ciepłe światło szybko regeneruje ciała zmęczone po nocnych szaleństwach i wskazuje drogę nad morze, na jedną najlepszych plaż w Europie. Rozległy pas między wydmami a brzegiem, drobniutki, połyskujący złotem piasek, morze mieniące się różnymi odcieniami szmaragdu… Wokół lokalni przystojniacy prężą mięśnie i odsłaniają nagie torsy. Panie równie chętnie eksponują ciała, bo plażowanie topless jest tu praktyką powszechnie przyjętą. W końcu chodzi o miasto grzechu!

Obraz
© Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY | vacacionesbulgaria.com

Nie znaczy to jednak, że bułgarski kurort przyciąga tylko niezmęczonych imprezowiczów. Rodzice z dziećmi także mogą tu spędzić świetnie czas (wystarczy wspomnieć 2 ogromne aquaparki, z których maluchy wprost nie chcą wychodzić). Również ci wszyscy, którzy od zarywania nocy wolą zwiedzanie, będą usatysfakcjonowani.Choćby ze względu na bliskość Nesebyru (niemal połączonego z kurortem), uważanego za najpiękniejsze miasto w całej Bułgarii.

A jakbyście jeszcze nie byli zdecydowani, to dodamy tylko, że oferty tygodniowych wakacje (hotel i przeloty) w Słonecznym Brzegu w polskich biurach zaczynają się już od 800 zł. I to jest argument!

Zobacz także
Komentarze (177)