Słonie zaczęły atakować ludzi. W Indiach życie straciło już kilka osób
W ciągu ostatnich dwóch tygodni w stanie Asam w Indiach słonie przyczyniły się do śmierci trzech osób. Lokalne media wyjaśniają, że przyczyną ataków jest konflikt, powstały między ludźmi i słoniami w wyniku fragmentacji ich naturalnych siedlisk.
Indyjskie media poinformowały, że do ostatniego ataku doszło we wtorek, 17 października w stanie Asam. Jego mieszkanka natknęła się na agresywnego słonia podczas spaceru w pobliżu miasta Goalpara. Zwierzę staranowało kobietę, której ciało zostało później odnalezione przez funkcjonariuszy policji.
Ataki słoni na ludzi nasilają się od początku września
Do poprzedniego ataku doszło w niedzielę 8 października, kiedy to para, spacerująca w regionie Goalpary napotkała stado słoni. Mimo natychmiastowej pomocy świadków zdarzenia, ofiar ataku nie udało się uratować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Ataki słoni na ludzi nasilone są co najmniej od początku września. Wtedy to w miejscowości Subankhata, położonej przy granicy z Butanem, słoń zaatakował dwóch mężczyzn. Jeden z nich zginął na miejscu. Drugi, próbował się ratować i wskoczył do rzeki, lecz nie udało mu się przeżyć.
Słonie mszczą się na ludziach za odbieranie im miejsca do życia
Agresja zwierząt spowodowana jest ich złością na postępującą fragmentację naturalnych siedlisk słoni. Dziennie te ssaki potrzebują aż 150 kg pożywiania oraz 200 litrów wody. Aby je zdobyć, muszą się przemieszczać, a kolejne powstające osiedla oraz elementy infrastruktury utrudniają im migrację za pożywieniem.
Władze rozważają możliwości bezkrwawego rozwiązania tego konfliktu. Jedną z możliwości jest stawianie ogrodzeń oraz odstraszanie słoni od zamieszkałych miejscowości. To jednak sprawdzi się wyłącznie tam, gdzie nadal występują obszary o nienaruszonym przez ludzi stanie i z wodopojami.
Źródło: TVN Meteo