Spłonęła najwyższa drewniana pagoda na świecie. Nie wyklucza się podpalenia
Ogień strawił 16-piętrową, unikalną wieżę oraz buddyjską salę modlitewną w chińskiej prowincji Syczuan. W ten sposób Państwo Środka straciło atrakcje, które przyciągały wielu turystów.
12.12.2017 | aktual.: 12.12.2017 15:00
W liczącym 500 tys. mieszkańców mieście Mianzhu, ulokowanym w prowincji Syczuan w środkowo-zachodnich Chinach, doszło do katastrofy. Spłonęła najwyższa w Azji i prawdopodobnie najwyższa na świecie drewniana pagoda (wielokondygnacyjna wieża, służąca do przechowywania relikwii). Znajdowała się na terenie kompleksu Lingguan Mansion. Mimo szybkiej reakcji straży pożarnej, nie udało się powstrzymać ognia. 16-piętrowa konstrukcja w ciągu 4 godzin zamieniła się w wielką górę popiołu. Nikt nie został poszkodowany.
Kompleks w Lingguan Mansion został zbudowany podczas panowania dynastii Ming w latach 1368-1644. Uległ zniszczeniu w 2008 r., kiedy prowincję Syczuan nawiedziło trzęsienie ziemi, o sile 8 stopni w skali Richtera. Zespół świątyń postanowiono odbudować – w tym drewnianą pagodę. W chwili pożaru była niemal gotowa.
Przyczyna pożaru nie została potwierdzona i w chwili obecnej trwa dochodzenie. Lokalne władze nie wykluczają, że ktoś mógł celowo podpalić pagodę.