Sylwester w Czarnobylu - zimowa wyprawa do strefy zamknietej
Jak wygląda sylwester w Czarnobylu? Podobnie jak wszędzie. Należy tu bowiem rozróżnić miasto Prypeć, które jest opuszczone, od miasta Czarnobyl, zamieszkiwanego przez około 1000 osób. Znajduje się ono około 15 kilometrów na południe od elektrowni jądrowej, w której doszło do awarii 29 lat wcześniej. Jedyna różnica polega na tym, że o północy nie wystrzeliły fajerwerki. W strefie zamkniętej są one zabronione, ponieważ stwarzają ryzyko pożaru, a to mogłoby uwolnić radionuklidy, które zostały pochłonięte przez roślinność. W tak zwanej "Zonie" nie można też spożywać alkoholu, jednak miasto Czarnobyl jest od tego wyjątkiem. Nie mogło więc zabraknąć - obowiązkowego w tym dniu - szampana. Co ciekawe, tuż przed północą w państwowej telewizji włączono odliczanie, które miało formę 12 złotych gwiazd ułożonych w okrąg na niebieskim tle - to oczywiście symbol Unii Europejskiej. Czyżby jednoznaczna zapowiedź kierunku rozwoju Ukrainy w 2015 roku?
Tekst: Krystian Machnik/ if/udm
Więcej zdjęć z wyprawy na: www.facebook.com/Napromieniowani