Sylwester w Czarnobylu - zimowa wyprawa do strefy zamknietej
Miasto duchów, jak czasem nazywana jest Prypeć, robi największe wrażenie, gdy spojrzy się na nie z dystansu. Z dachu najwyższego budynku zakładu Jupiter *rozpościera się widok na całą zachodnią część miasta. Widać wiele opuszczonych bloków, z których każdy zawiera dziesiątki mieszkań, a każde z nich ludzkie historie. Część z nich być może pracowała w Jupiterze, którego cel nie jest jasny nawet dziś. Oficjalnie produkowano tu radiomagnetofony, jednak czy tak mało znaczący zakład otacza się dwumetrowym płotem pod napięciem, a na wejściu do biurowca stawia bramki dozymetryczne? Nieoficjalne informacje mówią, że przetwarzano tu *paliwo jądrowe, by pozyskać z niego pluton wykorzystywany następnie w celach militarnych.