Trwa ładowanie...

Survival po polsku. Coraz modniejszy sposób na spędzenie urlopu

To od wielu lat to najpopularniejsza w Europie forma czynnego wypoczynku, która zdobywa zwolenników także w naszym kraju. Kilka dni survivalu może z powodzeniem zastąpić dwutygodniowy, klasyczny wypoczynek. Ale nie jest to, niestety, rozrywka dla każdego. Bez dobrego zdrowia i silnych nerwów nie ma co zawracać sobie survivalem głowy.

Survival po polsku. Coraz modniejszy sposób na spędzenie urlopuŹródło: Shutterstock.com
d1k298g
d1k298g

Jesteś młody? Idź do ”Strzelca” lub harcerstwa

Najbardziej popularną formą survivalu w Polsce jest tzw. survival militarny. Jego miłośników zrzesza Związek Strzelecki ”Strzelec”, organizacja o ponad stuletniej historii (powstała jeszcze w 1910 r.). Obok szkoleń wojskowych ”Strzelec” organizuje także także obozy przetrwania, na których nauczane są metody survivalu, nauka walki wręcz i działań antyterrorystycznych. By wstąpić do związku trzeba mieć przynajmniej 16 lat. Podobne szkolenia są także prowadzone przez harcerstwo.

Zrobisz obiad z wszystkiego

Poza tymi organizacjami masowymi szkolenia survivalowe prowadzone są także przez szereg firm, specjalizujących się w tzw. ”turystyce aktywnej”. Tu każdy może znaleźć coś dla siebie. Prowadzone są nawet survivalowe warsztaty kulinarne, poświęcone przygotowywaniu potraw z surowców, które można znaleźć w lesie czy na polach.

Obóz dla dzieci / Shutterstock.com
Źródło: Obóz dla dzieci / Shutterstock.com

Dwudniowe abecadło survivalu

Specjaliści od ”turystyki aktywnej” zapraszają adeptów survivalu m.in. do uczestnictwa w dwudniowych szkoleniach podstawowych, w czasie których zapoznawani są oni z technikami przetrwania. Zajęcia prowadzone są w sposób praktyczny. Ich uczestnicy wcielają się w role zagubionych turystów. Najpierw zapoznają się z technikami survivalowymi, a następnie wykonują zadania, potwierdzające ich przygotowanie i wiedzę z zakresu działań survivalowych.

d1k298g

Uczestnicy obozów, organizowanych np. w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, okolicach Trójmiasta, na Podkarpaciu, czy w ziemi świętokrzyskiej, poznają m.in.: budowę schronienia survivalovego, sposoby rozpalania ognia, filtracji i oczyszczania wody, nawigacji za pomocą busoli i kompasów, nawigację nocną z wykorzystaniem gwiazd, a także techniki przyrządzania posiłków w terenie.

Za tę wiedzę i umiejętności trzeba jednak płacić. Dwudniowy obóz kosztuje od ok. 450 do ok. 530 zł. Ukończenie szkolenia daje możliwość w uczestniczeniu w dłużej trwających obozach w Bieszczadach, w Beskidzie Niskim lub w wyjazdowych wyprawach survivalowych w Szwecji, Chorwacji czy na Ukrainie.

Zobacz też: Jak przetrwać w lesie?

d1k298g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1k298g

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj