Szczęścia ucz się od Islandczyków
Latem nie bywa tu cieplej niż 15 st. C. Zimą wydaje się, że słońce nie zaświeci już nigdy. Mimo to Islandia od wielu lat zajmuje jedno z pierwszych miejsc w rankingach mierzących poziom szczęścia w krajach na całym świecie. Jak to możliwe? Zdradzamy sekrety „szczęśliwych Islandczyków”.
28.11.2016 | aktual.: 29.11.2016 09:30
Mogłoby się wydawać, że w tak zimnym, niedoświetlonym i odizolowanym od reszty świata kraju, jak Islandia, poziom zadowolenia z życia będzie znacznie poniżej średniej. Mimo to Islandczycy są jedną z najszczęśliwszych nacji na ziemi. Od lat wyspa lodu i ognia nie spada poniżej piątego miejsca w raportach „World Happiness” publikowanych przez Sustainable Development Solutions Network. I nie miał na to większego wpływu nawet globalny kryzys gospodarczy, który dotknął boleśnie ten kraj. Co więcej, w najtrudniejszym momencie, gdy wiele osób straciło oszczędności, a sytuacja finansowa znacznie się pogorszyła, 25 procent Islandczyków deklarowało… wzrost poziomu zadowolenia z życia. Zastanawiacie się, jak to możliwe? Już wyjaśniamy!
Badający ten temat są zdania, że odczuwanie szczęścia niezależnie od niesprzyjających warunków klimatycznych czy gospodarczych jest bezpośrednio związane z faktem, że Islandczycy mają bardzo silne poczucie wspólnoty. Lokalne społeczności są ważnym elementem życia tego wyspiarskiego kraju, co sprawia, że osoby, które znajdą się w trudnej sytuacji, nie zostają zepchnięte na margines życia społecznego. Otrzymują wsparcie niezbędne do ponownego stanięcia na nogi, są włączane w funkcjonowanie lokalnych struktur.
Także wskaźnik zaufania społecznego jest tu bardzo duży. W kraju nie musisz obawiać się, że gdy twój samochód zakopie się w śniegu, utkniesz na zawsze w białym puchu. Tu zawsze znajdzie się ktoś, kto ci pomoże. Innymi słowy - szczęście to tak naprawdę w Islandii projekt i wysiłek zbiorowy. Który świetnie się sprawdza.
Nie bez znaczenia jest również to, że – jak wskazywał jeden z ostatnich raportów ONZ – większość Islandczyków odczuwa bardzo podobny poziom zadowolenia z życia. To zupełnie odwrotnie niż na Bliskim Wschodzie czy w Ameryce Łacińskiej, które są pod tym względem bardzo podzielone, a w ogólnych rankingach szczęścia nie wypadają dobrze. Wynika z tego jednoznacznie, że twoje szczęście jest uzależnione od… szczęścia twojego sąsiada. Islandczycy w intuicyjny sposób rozpoznają tę prawdę i umieją żyć zgodnie z jej zasadami.
Kolejnym, być może najbardziej zaskakującym czynnikiem, który według ekspertów ma wpływ na poziom odczuwania szczęścia przez Islandczyków jest… kultura literacka kraju. Jedno z lokalnych powiedzeń mówi nawet: „Lepiej boso niż bez książek”, a w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyspa produkuje dziś więcej książek niż jakiekolwiek inne miejsce na świecie. Jak to się ma do naszego tematu? Otóż czytanie stanowi bufor w ciężkich chwilach i uczy radzić sobie z przeciwnościami. Opowieści o wikingach, które leżą u podstaw kultury kraju, są pod tym względem niezwykle przydatne.
Jeśli więc zastanawiasz się, co zrobić, by podnieść poziom zadowolenia ze swojego życia, wyjazd na wyspę skutą lodem i poobserwowanie ludzi na niej żyjących może okazać się niezwykle inspirującym i przydatnym doświadczeniem. Spróbuj, na pewno nie pożałujesz!