Zamorskie posiadłości europejskich państw należących do Unii Europejskiej stoją od 10 lat dla Polaków otworem. Niektóre leżą na drugim końcu świata, inne - tuż u wybrzeży Europy. Stanowią namiastkę macierzystego kraju jednocześnie będąc fantastycznym tyglem etnicznym i kulturowym. Taka właśnie jest Ceuta.