Dawniej do Kołobrzegu przyciągał wczasowiczów festiwal. Tu śpiewało się pieśni żołnierskie, a amfiteatr wypełniony był do ostatniego miejsca. Dziś kurort, jak dawniej, jest jednym z czołowych w naszym kraju. I trudno z tym polemizować. W sezonie wygląda jak Saint-Tropez, choć określany jest swojsko Perłą Bałtyku.