Dużą plantację konopi indyjskich pomogli zlikwidować leśnicy z Nadleśnictwa Międzychód. Dzięki wspólnym działaniom strażników leśnych i policjantów, na gorącym uczynku zatrzymano osoby zajmujące się uprawą. Internauci prześcigają się w dowcipnych komentarzach.
Niby hotel, a jednak plantacja. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 3 kg suszu oraz ok. 900 roślin, z których uzyskać można niemal 100 tys. porcji handlowych. Przedsiębiorczemu "hotelarzowi" grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.