Turystka nagrała wideo, na którym wyraźnie widać, że koń wiozący ludzi nad Morskie Oko cierpi z powodu urazu nogi. Fundacja Viva zapewniła, że powiadomi prokuraturę, a aktywiści założyli petycję w tej sprawie.
Fundacje na rzecz ochrony praw zwierząt walczą o zaprzestanie transportu konnego nad Morskie Oko. - Tradycja jest taka, że po górach się chodzi - mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Viva w rozmowie z WP. TPN odpiera zarzuty: przedstawicielom organizacji prozwierzęcych brak odpowiednich kompetencji i kwalifikacji.