Tatry latem i zimą przeżywają prawdziwe oblężenie. Zachowanie turystów w polskich górach niestety często pozostawia wiele do życzenia. Przekonała się o tym ostatnio Monika Pieniek, która wróciła z urlopu na Podhalu. Zwróciła uwagę na problem, o którym rzadko się mówi.
Ratownicy Tatrzańskiej Ochotniczej Pomocy Ratunkowej przypominają turystom, że nie są ani darmową usługą transportową, ani też firmą kateringową, która dostarczy im na szlak ciepłą herbatę. Pracownicy apelują o niewykonywanie bezmyślnych zgłoszeń.