Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Wyruszamy do Tajlandii z ogromną nadzieją, wręcz pewnością, zobaczenia największej istniejącej ryby i jednocześnie największego rekina - rekina wielorybiego.

Obraz

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Wyruszamy do Tajlandii z ogromną nadzieją, wręcz pewnością, zobaczenia największej istniejącej ryby i jednocześnie największego rekina - rekina wielorybiego.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

/ 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

10 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

11 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

12 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

13 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

14 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

15 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

16 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

17 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

18 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

19 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

20 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

21 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

22 / 22Tajlandia. Polowanie na „olbrzyma”

Obraz
© Jeremiusz Dutkiewicz / Magazyn Nurkowanie

Przed nami cztery dni nurkowe po kilka nurków każdy, czyli okazji na spotkanie "wieloryba" mnóstwo. Załoga na łodziach bardzo miła, kucharze starają się nam dogadzać, a dive masterzy powoli i delikatnie pozbywają nas złudzeń... Rekin wielorybi? Owszem, jest taki. Sami kiedyś widzieliśmy. Kiedy to było? Hm, nie pamiętamy dokładnie, jakiś czas temu, ale naprawę kilka razy. Jak to "kiedyś"? - pytamy. "Jakiś czas temu, nie pamiętacie?". - Na pewno żartują, no po prostu jaja sobie z nas robią. Nie dajemy się zwieść i usilnie wytężamy wzrok zarówno pod wodą, jak i na łodzi. Podświadomie każdy z nas czeka na czyjeś zawołanie: Jest!, Jest! Patrzcie tylko, jaki piękny! Udajemy, że nie widzimy znaczących uśmieszków i poszturchiwań załogi.

Wybrane dla Ciebie

Nowe zasady na Teneryfie. Od 2026 roku opłata za wejście na Teide
Nowe zasady na Teneryfie. Od 2026 roku opłata za wejście na Teide
Nietypowa trasa Wizz Aira. Przewoźnik oferuje loty z Gdańska do stolicy Tatr
Nietypowa trasa Wizz Aira. Przewoźnik oferuje loty z Gdańska do stolicy Tatr
Pozowali do zdjęć przy Krzywej Wieży. Tego gestu się nie spodziewali
Pozowali do zdjęć przy Krzywej Wieży. Tego gestu się nie spodziewali
Odwiedził m.in. Rosję, Izrael i Palestynę. "Od samego początku mnie śledzili"
Odwiedził m.in. Rosję, Izrael i Palestynę. "Od samego początku mnie śledzili"
Kolejna tragedia na Kanarach. Ciało mężczyzny dryfowało niedaleko brzegu
Kolejna tragedia na Kanarach. Ciało mężczyzny dryfowało niedaleko brzegu
Rekordowa cena za ptaka w Arabii Saudyjskiej. Kosztuje setki tysięcy złotych
Rekordowa cena za ptaka w Arabii Saudyjskiej. Kosztuje setki tysięcy złotych
Nowa atrakcja w polskim kurorcie. Projekt podzielił internautów: "Koszmar", "Bajka!"
Nowa atrakcja w polskim kurorcie. Projekt podzielił internautów: "Koszmar", "Bajka!"
Nietypowy pomnik we Wrocławiu. Ma mieć symboliczny wymiar
Nietypowy pomnik we Wrocławiu. Ma mieć symboliczny wymiar
Nowy park narodowy nad Bałtykiem. 97 proc. to woda
Nowy park narodowy nad Bałtykiem. 97 proc. to woda
Działka w Łebie po ośrodku wczasowym na sprzedaż. 100 m od morza
Działka w Łebie po ośrodku wczasowym na sprzedaż. 100 m od morza
Turyści będą zadowoleni. Atrakcja Krakowa odzyska dawny blask
Turyści będą zadowoleni. Atrakcja Krakowa odzyska dawny blask
Egipskie kurorty czeka rewolucja. Nie tylko turyści będą w szoku
Egipskie kurorty czeka rewolucja. Nie tylko turyści będą w szoku