Tajlandia - Wybrzeże Andamańskie
Oglądamy kolorowe foldery ze zdjęciami białych plaż i szmaragdowego morza opatrzone nazwami Koh Lanta, Koh Phi Phi, Koh Yao i zastanawiamy się, na którą pojechać. Na jednej z nich byli znajomi i mówili, że warto, inną polecił podróżnik spotkany w hotelu. Którą wybrać? Kiedy już kupimy bilet, dostaniemy kolorową naklejkę z nazwą swojej wyspy i wsiądziemy do autokaru z tłumem podobnych nam podróżników. Spodziewać możemy się wszystkiego oprócz tego, że dojedziemy wygodnym, klimatyzowanym autokarem prosto do celu. Po pół godzinie zepsuje się klimatyzacja albo wręcz przeciwnie - zacznie zionąć lodowatym podmuchem rodem z Antarktydy, a siedzący na tyłach amerykańscy backpakerzy będą na cały regulator słuchać Rihanny. Tak jest też i tym razem.