Węgierskie smaki
Regionalna kuchnia w wyjątkowy sposób komponuje i odzwierciedla różnorodność miejscowych smaków. Na gulasz warto wybrać się na główny plac Tokaju. Tuż przy kościele znajdziemy kilka miejsc, w których spróbujemy tradycyjnych, miejscowych dań. Poza gulaszem (pörkölt) lub podawaną w tradycyjnych kociołkach z kluseczkami i ziemniakami zupą gulaszową (gulyás leves), w karcie dań z pewnością trzeba szukać langosza (lángost). To drożdżowy placek z mąki pszennej, smażony na głębokim tłuszczu. Tradycyjnie jada się go ze śmietaną i startym żółtym serem. Kaloryczna rozkosz dla podniebienia. Poza szlakiem W Tokaju warto zboczyć z turystycznej trasy i pospacerować po zaułkach miasteczka. Aktywni miłośnicy wina mogą połączyć swoją pasję sportową z wyjątkowymi degustacjami, na przykład wybierając się na przejażdżkę rowerową ścieżką prowadzącą wzdłuż winnic. Wiele z nich organizuje specjalne pobyty na swoich terenach. Mogą być one dostosowane tematycznie pod kątem zdobywania wiedzy o winie lub np. z dodatkowymi
atrakcjami dla dzieci. Jest w czym wybierać, więc szukając miejsca na spędzenie urlopu może warto zastanowić się na czymś bardziej nietypowym. W okolicy znajdują się także kąpieliska termalne więc po obfitym węgierskim posiłku i dobrym winie, można się zrelaksować i zregenerować.
Tekst: Marta Legieć