Tragedia na uniwersytecie w Nigerii. Takiego finału nikt się nie spodziewał

Olabode Olawuyi był kierownikiem akademickiego zoo na uniwersytecie Obafemi Awolowo (OJA) w Nigerii. Jeden z lwów, którym opiekował się przez niemal dekadę, zaatakował go podczas karmienia. Współpracownicy natychmiast ruszyli na pomoc koledze, ale nie byli już w stanie go uratować. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 19 lutego.

Zobacz też: Chwile grozy w czasie lotu. "Skrzydło rozpadało się w powietrzu!"

Lew śmiertelnie zaatakował pracownika zoo

Władze uczelni przekazały w komunikacie, że agresywny lew został uśpiony, aby nie zagrażał bezpieczeństwu pracowników oraz osób odwiedzających zoo. Wieść o ataku była szokująca, tym bardziej, że zmarły tragicznie, technolog weterynarii opiekował się zwierzętami od momentu, gdy przyszły na świat na terenie kampusu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nie mamy pojęcia, co takiego stało się ze zwierzęciem, że zaatakowało - poinformował Abiodun Olarewaju, rzecznik prasowy uniwersytetu.

Pracownik zoo zapomniał zamknąć drzwi od wybiegu dla lwów

Według przewodniczącego Związku Studentów, Abbasa Akinremiego, lew został sprowokowany do ataku przez ludzki błąd. Opiekun zapomniał zamknąć wybieg dla zwierząt, co skłoniło drapieżnika do ataku. W sieci można zobaczyć drastyczne wideo po pogryzieniu pracownika zoo przez lwa.

Czytaj także: Jedna z najbardziej tajemniczych atrakcji w Polsce. "Emanuje magią"

Rektor uniwersytetu, profesor Adebayo Simeon Bamire, wyraził "zasmucenie" incydentem i nakazał przeprowadzenie dokładnego dochodzenia. Społeczność uniwersytecka jest pogrążona w żałobie, a do rodziny pana Olawuyi, wysłano delegację z kondolencjami.

Źródło: BBC, TVN Meteo