Trójmiasto się doczekało. Otwarcie palmiarni z ponad 4-letnim poślizgiem

W sobotę 19 marca o godz. 12:00 pierwsi zwiedzający będą mogli zobaczyć palmiarnię po remoncie. Jak informuje Trójmiasto.pl, jest to najbardziej opóźniona inwestycja w Gdańsku. Pierwotny plan zakładał, że będzie gotowa w listopadzie 2017 r.

Palmiarnia - najbardziej opóźniona inwestycja w Gdańsku

Co gorsza otwarcia nie doczekał historyczny daktylowiec - największa atrakcja palmiarni. To dla niego zresztą robiono remont - roślina nie mieściła się w starym budynku. Jego wiek szacowany był na 180 lat.

Podczas przedłużającego się remontu stan daktylowca zaczął się pogarszać. Mimo opieki z użyciem zaawansowanych metod, palma zaczęła usychać i według opinii naukowców z Uniwersytetów Gdańskiego i Jagiellońskiego, nie było szansy na jej odrodzenie się.

Otwarcie w cieniu śledztwa prokuratury

W związku z tym, w 2021 r., mając na uwadze także sąsiednie rośliny - podjęta została decyzja o ostatecznym usunięciu daktylowca.

Sprawę bada prokuratura, do której zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła w tej sprawie Rada Dzielnicy w Oliwie.

Na miejsce daktylowca zostały zakupione trzy nowe rośliny: palma niebieska (Brahea Armata), palma bożonarodzeniowa (Adonidia merillii) i palma dżemowa (Butia capitata).

Czytaj także: Palmiarnia w gdańskiej Oliwie. Będzie miała nowy kształt

Na kompleks palmiarni składa się kilka budynków: rotunda (11,5 mln zł), oranżeria (8,5 mln zł), budynek gospodarczy (3,5 mln zł). Koszt nasadzeń nowej zieleni to 830 tys. zł. Nowy kompleks będzie sukcesywnie poszerzany o alpinarium, dzięki temu zostanie zagospodarowany znaczny teren Parku Oliwskiego.

Zarówno w dniu otwarcia, jak i przez następne tygodnie palmiarnię będzie można zwiedzać za darmo.

Źródło: Trójmiasto.pl/ Gdansk.pl