Trująca puszcza w Polsce. "Niesamowita atmosfera tajemniczości"
Jest ciemnozielony, poskręcany i... trujący. Rośnie w środku pradawnej puszczy i pamięta czasy, gdy w Polsce rządzili królowie z dynastii Piastów. Ma blisko 2,5 m obwodu. Cis Chrobry ma ok. 700 lat. Znaleźć go można w nadleśnictwie Wierzchlas na terenie Borów Tucholskich, gdzie mieści się najstarszy w Europie i największy w Polsce rezerwat cisów.
Rezerwat Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego, bo tak brzmi pełna nazwa niezwykłego miejsca, to ogromne skupisko drzew iglastych – przede wszystkim cisów, a pomiędzy nimi także starych sosen, dębów, lip, grabów, brzóz, jaworów i olch. Niewiele jest już na świecie tak dużych obszarów puszczy niezmienionej przez człowieka przez kilkaset lat. Wg. ostatniej inwentaryzacji w rezerwacie znajduje się ponad 3 tys. cisów.
Rezerwat zajmuje powierzchnię ok. 113 ha - z tego cisy rosną na 18 ha, a ochroną ścisłą objęte jest 13 ha terenu. Pozostały teren to zarastające powoli obszary jeziora Mukrz oraz okalające je lasy i torfowiska. Wiele z zachowanych drzew to okazy 400-500-letnie.
Magicznie i tajemniczo
Choć dziś rezerwat jest niedostępny do zwiedzania, to mi udało się g odwiedzić jeszcze przed zamknięciem go dla turystów. Gdy weszliśmy na teren rezerwatu, momentalnie ogarnęła nas niesamowita atmosfera tajemniczości, której sprzyjał panujący tam nawet w samo południe lata półmrok. Pod cisami nie rośnie nic - to drzewa silnie trujące i dlatego żadna inna roślina nie może żyć tam, gdzie spadają ich igły. I rzeczywiście tak jest.
Trasa zwiedzania prowadziła wśród dziwacznie powyginanych drzew, których nazwy wynikają z kształtów, w jakie się uformowały. Znajdują się tam poza cisami także inne pomniki przyrody, takie jak np. 250-letnia, blisko 40-metrowej wysokości sosna (obwód pnia ok. 3,5 m).
Cisy to drzewa wiecznie zielone. Według ostatniej inwentaryzacji jest ich na terenie polskiego rezerwatu 3245, z czego 2837 żywych. Rosną bardzo wolno - średnica ich pnia powiększa się każdego roku zaledwie o 1 milimetr, a przyrost w górę waha się od 3 cm rocznie do 15 (tylko w niektórych okresach życia). Najstarszy cis w Polsce – Henryk - znajduje się na Dolnym Śląsku w Henrykowie Lubańskim. Szacuje się, że ma ponad 1300 lat. Najstarszy cis na świecie rośnie w Szkocji, w Fortingall i liczy ok. 3 tys. lat.
Fascynacja malarza
Uroczysko odkryto w roku 1926. Rozsławił je Leon Wyczółkowski, słynny malarz 20-lecia międzywojennego, który w lesie tym wykonał około stu swoich słynnych grafik - przeważnie kredą i tuszem. Trudno się dziwić, że niesamowita atmosfera rezerwatu rozbudziła wyobraźnię artysty – nawet osoby zupełnie nieczułe na efekty malarskie, przyznają, że czuły się tutaj, jakby weszły do innego świata, gdzie światło, kolory i kształty wydają się lekko nierealne, magiczne.
Wyczółkowski tak uległ temu metafizycznemu klimatowi, że ochrzcił tajemnicze miejsce mianem Świętego Gaju. Pracujących tu leśników nazywał strażnikami Świętego Gaju.
Teren dzisiejszego skupiska cisów był kiedyś wyspą na wielkim jeziorze, z którego na skutek przeobrażeń powstały dziś trzy mniejsze jeziora: Jezioro Ostrowite, Błądzimskie i Mukrz. Ale i to ostatnie stale się zmniejsza, zarasta, przeobraża w bagno.
Stary, cisowy las także powoli umiera. Nie odnawia się - samosiejki cisów po krótkim czasie obumierają, a pozostają tylko stare, kilkusetletnie, poskręcane i powykrzywiane okazy. Leśnicy nie potrafią określić, dlaczego tak się dzieje. Prawdopodobnie przyczyną jest duże zacienienie - do najniżej położonych części lasu nie docierają prawie wcale promienie słoneczne.
Rezerwat cisów jest rezerwatem ścisłym i objętym całkowitą ochroną. Teren jest ogrodzony wysokim płotem.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Spacer tylko wirtualny
W ostatnich latach, po dokonaniu terenowej inwentaryzacji rezerwatu udostępnionego jeszcze do niedawna do zwiedzania, stwierdzono, że wiele drzew obumarło lub są w bardzo słabym stanie. Dotyczy to obszaru wzdłuż wyznaczonej do zwiedzania ścieżki oraz dojścia do bramy rezerwatu. Powoduje to bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia osób poruszających się po tej ścieżce.
W związku z tym teren rezerwatu "Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego" przestał być na co dzień udostępniony do zwiedzania.
Istnieje jednak możliwość zwiedzenia niezwykłego lasu za pomocą wirtualnego spaceru, dostępnego na stronie internetowej rezerwatu oraz za pomocą specjalnej aplikacji "Cisy Staropolskie VR TOUR". To oczywiście nie to samo, co realny spacer, jednak póki co ta forma musi nam wystarczyć.
Królewskie drzewo i trucizna
Cis zawiera silnie trujący alkaloid - taksynę, uznaną za jedną z najbardziej trujących substancji świata. Trujące właściwości cisa były znane już w starożytności. Galowie używali soku z tego drzewa do zatruwania ostrzy strzał.
Dawka śmiertelna taksyny dla człowieka zawarta jest w 50-100 g igieł cisa. Śmiertelny skutek może mieć również zjedzenie samych nasion, dlatego jest to gatunek, którego należy się wystrzegać w ogródkach przydomowych, jeśli korzystają z nich dzieci.
Starożytni uważali cis za drzewo magiczne, a to z tego powodu, że wydzielana podczas upałów substancja toksyczna powodowała u osób przebywających w lesie cisowym halucynacje i różne wizje, działała odurzająco.
W starożytnych mitach cis utożsamiany był z nieśmiertelnością. Do dzisiaj drzewa te sadzone są na cmentarzach, gdzie mają przypominać o życiu wiecznym.
Co ciekawe, w starożytnym Egipcie cis miał status drzewa królewskiego: wykonywano z niego rzeźby i sarkofagi faraonów.
Ponieważ cis rośnie bardzo wolno, a jego drewno jest bardzo cenne – giętkie, pozbawione kanalików żywicy, o oryginalnym czerwonawym kolorze i do tego odporne na gnicie. Z tego względu stało się drzewem najwcześniej objętym w Polsce ochroną. Król Władysław Jagiełło, chcąc ograniczyć eksport cennego drewna, ogłosił: "Jeśli kto wszedł w las i drzewa, które znajdują się być wielkiej ceny, jako jest cis i jemu podobne porąbał, tedy może być przez pana albo dziedzica pojman". (Statut warcki, 1423 r.).
Truje i leczy
Warto dodać, że z cisów uzyskuje się docetaksel - lek antynowotworowy. Stosowany jest w specjalnych preparatach głównie przeciwko nowotworom jajników, piersi, jelit, płuc, ale także pomocniczo w chorobie wieńcowej, w chorobie Alzheimera oraz antywirusowo.
Z 200-letniego drzewa o średnicy ok. 25 cm produkuje się 1/5 g taxolu (dawka lecznicza wynosi 2 g).