Courchevel - miliarder prywatnym samolotem przywoził rosyjskie prostytutki
"Jeżeli jesteś w Courchevel - twoje życie się udało" - brzmi popularne rosyjskie powiedzenie. Od połowy lat 90. do kurortu, w którym na stałe mieszka ledwie 2 tys. mieszkańców, ściągają zimą rosyjscy miliarderzy. Żartowano nawet, że za sprawą ich pieniędzy należałoby zmienić jego nazwę na Kurszewelskoje. Śmietanka biznesowo-polityczna z Moskwy tradycyjnie świętowała tu Nowy Rok, rosyjskie Boże Narodzenie i Stary Nowy Rok. Jedna z takich dwutygodniowych imprez skończyła się międzynarodowym skandalem. Zimą 2007 r. francuska policja aresztowała Michaiła Prochorowa, późniejszego rywala Władimira Putina w wyborach prezydenckich, którego majątek szacuje się na 13,2 mld dolarów. Zarzucano mu, że założył w Courchevel *"wyjazdowy" dom publiczny: prywatnym samolotem przywoził do *Francji rosyjskie prostytutki, które zabawiały jego bogatych przyjaciół. Poza nim zatrzymano wtedy 25 rosyjskich biznesmenów.