Turysta płynął kajakiem. Rekin zbliżył się niepokojąco blisko
Coraz częściej do wybrzeży Wysp Kanaryjskich przypływają rekiny, które wcześniej były tu rzadko spotykane. Tym razem jednego z nich przegonił wiosłem kajakarz pływający po wodach Oceanu Atlantyckiego. Całe zajście można zobaczyć na filmie.
Do zdarzenia doszło 21 września 2024 r. Kajakarz miał nieoczekiwane spotkanie z rekinem, gdy pływał w okolicach miejscowości Tazacorte na kanaryjskiej wyspie La Palma. Na filmie widać, że rekin podpłynął niepokojąco blisko, co zmusiło kajakarza do obrony wiosłem i... kilkoma groźbami oraz niecenzuralnymi słowami po hiszpańsku.
Wyzywał rekina i walił wiosłem w wodę
Kiedy rekin krążył dookoła kajaka, mężczyzna krzyknął: "¡Cabrón, sale pa’ lla, pa’ casa el carajo!" (co w nieco złagodzonym tłumaczeniu z języka hiszpańskiego oznacza "Wynoś się stąd, do cholery!"). Jednocześnie uderzał wiosłem o wodę, aby odstraszyć drapieżną rybę.
Na szczęście rekin nie wykazywał oznak agresji. Po kilku próbach nastraszenia w końcu odpłynął, pozostawiając kajakarza, aby kontynuował podróż. Turysta z powodu olbrzymiego stresu, jaki przeżył, bardzo szybko postanowił popłynąć w kierunku lądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Był w wodzie, gdy pojawiły się rekiny. "Wtedy wiedziałem, że czas wyjść"
Eksperci zauważają, że gatunki takie jak rekin błękitny, stosunkowo często spotykany w wodach Wysp Kanaryjskich, zazwyczaj unikają ludzi i łodzi.
Śmiertelna ofiara ataku rekina
Jednak, jak informował wcześniej portal NaKanarach.pl, we wrześniu 2024 r. 30-letnia obywatelka Niemiec zginęła tragicznie po ataku rekina na Oceanie Atlantyckim, około 514 km od wybrzeży Wysp Kanaryjskich.
Według Międzynarodowego Rejestru Ataków Rekinów – International Shark Attack File (ISAF) prowadzonego przez Muzeum Historii Naturalnej Florydy, na Wyspach Kanaryjskich odnotowano w ostatnich latach tylko sześć potwierdzonych incydentów związanych z rekinami, z których żaden wcześniejszy nie był śmiertelny.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kilka lat temu media informowały o ataku czterometrowego rekina na jedną z turystek na Wyspach Kanaryjskich. Została ona dotkliwie pogryziona w rękę. Kobieta, mieszkająca na co dzień w stolicy Hiszpanii – Madrycie, pływała w Arinaga Beach w Aguimes na wschodnim wybrzeżu wyspy Gran Canaria. To popularne miejsce wśród płetwonurków. Gdy była ok. 20 m od brzegu, poczuła szarpanie. Okazało się, że zaatakował ją prawdopodobnie żarłacz jedwabisty, który żyje na całym świecie w morzach tropikalnych i ciepłych.
Z kolei latem 2024 r. zauważono kolejnego rekina sporych rozmiarów w pobliżu plaży Salinetas i klifów Clavelinas na wschodzie Gran Canarii. Lokalny portal Telde Actualidad pokazał nagranie, które otrzymał od czytelnika, na którym wyraźnie widać płetwę rekina wystającą ponad wodę. Służby ratunkowe obserwujące ten teren natychmiast wywiesiły czerwoną flagę na plaży i ewakuowały kąpiących się z wody.
Także w połowie sierpnia 2024 r. zauważono rekina młota pływającego w pobliżu molo Santa Catalina w porcie Las Palmas na Gran Canarii.