USA. Uczestnicy zamieszek na No Fly List. Zwolennicy Trumpa nazywani "terrorystami"
Sieć obiegły krótkie filmiki pokazujące, w jaki sposób zwolennicy Trumpa uczestniczący w zamieszkach na Kapitolu są traktowani na lotniskach i w samolotach. Zaskakujące nagrania dotyczą wprowadzenia niechlubnej No Fly List.
Jeden ze najbardziej popularnych filmików przedstawia szlochającego mężczyznę, który czeka na jednym z lotnisk w Waszyngtonie.
Nie został on dopuszczony do podróży samolotem, ponieważ obsługa nazwała go "terrorystą". Wszystko dlatego, że jego nazwisko widnieje na spisie przeprowadzonym przez Terrorist Screening Center. Na filmiku słychać, jak mężczyzna płacze i cały czas powtarza, że został wyrzucony.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
USA po zamieszkach - "terroryści" wyrzucani z samolotów
Do podobnych zachowań doszło na wielu lotniskach w USA. Wszystko po tym, jak przewodniczący Komisji ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Izbie Reprezentantów ogłosił, że chce wpisania na federalną listę zakazującą lotów (No Fly List) zwolenników Trumpa, którzy odpowiedzialni byli za szturm na Kapitol.
Po tym postulacie większość krajowych linii lotniczych zwiększyła bezpieczeństwo lotów, z kolei American Airlines zdecydowały o zaprzestaniu serwowania alkoholu podczas rejsów. Zaczęto także zwracać jeszcze większą uwagę na pasażerów, którzy wykazują tzw. agresję polityczną. Jeden z demokratów Bennie G. Thompson powiedział: "Wzywam Administrację Bezpieczeństwa Transportu i FBI do wykorzystania władzy w celu włączenia nazwisk wszystkich zidentyfikowanych osób biorących udział w ataku do federalnej listy zakazu lotów i trzymania ich z daleka od samolotów".
Ten sam polityk dodał także, że wszystkie osoby zidentyfikowane jako "sprawcy zamachu terrorystycznego" powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Wkrótce po wprowadzeniu wspomnianej listy, internet zaczęły zalewać filmiki pokazujące traktowanie uczestników zamieszek na lotniskach i w samolotach. Posty te podpisane są tagiem #NoFlyList.
Na Twitterze są zamieszczane nagrania zarówno od osób, których dotknęła lista, jak i od świadków zdarzeń. reakcje niektórych osób są dramatyczne.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter