USA. Zakłócenia na pokładzie samolotów. Związki stewardów boją się o bezpieczeństwo
Wtargnięcie tłumu popierającego Donalda Trumpa do Kapitolu w stolicy USA obudziło wiele obaw. Swoje niezadowolenie w tej sprawie wyraziły także największe w kraju związki stewardów. Martwią się one o bezpieczeństwo w związku z politycznymi zakłóceniami podczas lotów.
07.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:33
Obawy oraz komentarze związków pojawiły się po co najmniej dwóch przypadkach zakłóceń na pokładzie podczas lotów do Waszyngtonu. Podczas lotu liniami Delta Airlines, którymi podróżował republikański senator Mitt Romney z Utah, niektórzy pasażerowie skandowali "zdrajca".
Stowarzyszenia Stewardów zaniepokojone zamieszkami
- Zachowanie tłumu, które miało miejsce wczoraj podczas kilku lotów do obszaru D.C. , było nie do przyjęcia i zagrażało bezpieczeństwu osób znajdujących się na pokładzie - komentowała Sara Nelson, prezes Stowarzyszenia Stewadów - CWA, która reprezentuje ok. 50 tys. stewardów.
Podobne obawy wyraziła Julie Hedrick, prezes Stowarzyszenia Profesjonalnych Stewardów, które reprezentuje ponad 25 tys. stewardów American Airlines. Związek jest zaniepokojony niedawnymi incydentami o motywach politycznych na pokładzie samolotów.
Brak tolerancji i dodatkowe środki ostrożności
Związki stewardów wezwały do zerowej tolerancji dla podobnych incydentów. Ingerowanie w obowiązki członków załogi jest niezgodne z prawem, a niesforni pasażerowie mogą zostać ukarani grzywną w wysokości nawet 25 tys. dol.
Linie lotnicze poinformowały, że podejmują szereg środków ostrożności, aby chronić pracowników. Załogi m.in. przenosi się z centrum Waszyngtonu do hoteli lotniskowych, a na pokładzie lotów do i z obszaru stolicy nie sprzedaje się alkoholu.
Źródło: cnbc.com