Ustka wypływa na falę
Ustka - co nowego w jednym z najsłynniejszych kurortów?
Do Ustki jedzie się przede wszystkim po słońce i szczęście. Wie to każdy, kto mógł poleżeć na tutejszym złotym piasku, oraz kto miał do czynienia z kobietą o rybim ogonie i wydatnym biuście, która usadowiła się tuż obok latarni i plaży. Atrakcji tu nie brakuje, a będzie ich jeszcze więcej. Miasto, jak wiele innych leżących nad wodą, inwestuje w nabrzeże, by właśnie z tego miejsca zrobić swoją wizytówkę. Czy się to udaje?
Do Ustki jedzie się przede wszystkim po słońce i szczęście. Wie to każdy, kto mógł poleżeć na tutejszym złotym piasku, oraz kto miał do czynienia z kobietą o rybim ogonie i wydatnym biuście, która usadowiła się tuż obok latarni i plaży. Atrakcji tu nie brakuje, a będzie ich jeszcze więcej. Miasto, jak wiele innych leżących nad wodą, inwestuje w nabrzeże, by właśnie z tego miejsca zrobić swoją wizytówkę. Czy się to udaje?
Wczasowicze kochają Ustkę. Świadczą o tym choćby liczby. Na co dzień miasto zamieszkuje niecałe 20 tys. osób, natomiast w sezonie letnim wartość ta potrafi być pięciokrotnie większa. Są tacy, którzy przyjeżdżają tu, by odwiedzić przynoszącą szczęście Syrenkę. Jeśli wierzyć miejscowym, szczęście przynosi pocieranie piersi tej uroczej i powabnej damy z rybim ogonem. Równie miło swych gości przyjmuje Irena Kwiatkowska. Zasiadła tuż przy promenadzie w Parku Uzdrowiskowym, na ławeczce nawiązującej do rozwiniętej taśmy filmowej. Jak to się stało, że właśnie w Ustce stanął pomnik jednej z najwybitniejszych polskich aktorek komediowych? Mało kto wie, że Irena Kwiatkowska niemal każdego lata odpoczywała w Ustce. Tuż obok nie lada atrakcja dla miłośników dobrych smaków. Swą restaurację prowadzi tu Rafał Niewiarowski, uczestnik kulinarnego show Top Chef. Ostatnio temu miejscu wyrosła spora konkurencja. Restauracja A La Carte z Ustki właśnie zakwalifikowała się do prestiżowego ogólnopolskiego konkursu
kulinarnego Wine & Food Noble Night.
Tekst: Marta Legieć