W 18 miesięcy dookoła świata
Niestety, studentom zabrakło czasu na przyjazd do mnie, byśmy mogli się poznać, co okazało się złą wróżbą. Obawiałem się ruszać w świat z zupełnie obcymi ludźmi, a już zupełnie zwątpiłem w to, że wspólnie osiągniemy cel, gdy usłyszałem, jak dwóch z nich zapytało lubelskiego dziennikarza, ile można na takiej wyprawie zarobić. Nie chciałem jednak rezygnować.