W kolejce stoją nawet w deszczu. To miejsce jest hitem
Livraria Lello w Porto to jedna z najpiękniejszych księgarni na świecie. Wiele osób uważa, że jej kręte schody były pierwowzorem magicznych schodów Hogwartu. Turyści praktycznie codziennie stoją w kolejce, by zobaczyć to niesamowite wnętrze. - Nawet w deszczu stoją - mówi Monika, która jest właśnie na miejscu.
Słynna księgarnia Lello została otwarta przez braci José i António Lello 13 stycznia 1906 r. przy R. das Carmelitas 144 w Porto. J. K. Rowling, autorka książek o Harrym Potterze, mieszkając w Porto, często odwiedzała to miejsce.
Wnętrze księgarni zachwyca pięknymi dekoracjami ścian, sufitu, schodami i witrażami oraz oczywiście niesamowitym zbiorem książek dostępnych w różnych językach.
Tłumy w kolejce do księgarni Lello
Kiedyś do księgarni można było wejść jak do każdego innego sklepu, ale ze względu na popularność tego miejsca, od kilku lat należy kupić voucher za 5 euro (ok. 24 zł). Jego koszt jest potem odliczany od rachunku, jeśli zdecydujemy się kupić książkę.
Kolejki do Livraria Lello wpisały się już na stałe w pejzaż miasta, ale taka jak ustawiła się w czwartek 23 czerwca naprawdę zaskakuje. Zwłaszcza, że niemiłosiernie lał deszcz.
- Turyści byli nieugięci. Stali w kilkugodzinnej kolejce mimo deszczu. Musieli być bardzo zdeterminowani, skoro byli gotowi na takie poświęcenie. Mi by się nie chciało stać w takiej ulewie - opowiada Monika, która wysłała nam zdjęcia kolejki. - W środku oczywiście ścisk jak w puszce sardynek i kolejka do kasy. Ale to podobno najbardziej instagramowa biblioteka na świecie, więc nie ma się co dziwić, że lgną tam tłumy z całego świata.
Tysiące ludzi na festiwalu w Porto
Gigantyczna kolejka właśnie 24 czerwca na pewno nie dziwi mieszkańców. Tego dnia bowiem w Porto odbywał się festiwal Sao Joao. Tysiące ludzi przybywają do miasta, aby złożyć hołd św. Janowi Chrzcicielowi.
Turystka przyznaje, że wnętrze faktycznie robi wrażenie, ale zachowanie niektórych osób w środku już nie do końca. - Warto tu przyjeść w spokojniejszy dzień. Na pewno wrócę - dodaje.