Wakacje 2020. Grecja otwiera granice. Bez testów i kwarantanny dla turystów z zagranicy

Premier Grecji zapowiedział, że sezon turystyczny w kraju rozpocznie się 15 czerwca, a granice dla turystów zostaną otwarte 1 lipca. "Wygraliśmy walkę o zdrowie, wygramy wojnę o gospodarkę" - powiedział premier cytowany przez portal "rp.pl".

Co ważne, po przyjeździe do kraju nie będą wymagane zaświadczenia o stanie zdrowia, testy na koronawirusa, ani kwarantanna. "Na lotniskach przestrzegane będą nasze ogólne protokoły zdrowotne, co nie przyćmi jednak ani naszego jasnego słońca, ani naturalnego piękna Grecji" - mówił premier cytowany przez portal "Greekreporter.com".

Minister turystyki Harry Theochari także zapowiedział utworzenie tak zwanych "korytarzy turystycznych" z krajami, które nie zostały dotknięte pandemią tak mocno, jak większość Europy Zachodniej lub sobie z nią już poradziły. Powiedział, że być może zamiast turystów z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy Francji przyjadą turyści z innych części Europy. Wymienił m.in. Bułgarię.

Polacy uwielbiają Grecję, więc jeśli tylko loty z Polski do tego kraju będą możliwe, to na pewno chętnie wybiorą się tam na urlop. Tygodniowa wycieczka ze śniadaniami w lipcu kosztuje obecnie od ok. 1380 zł za osobę.

Od połowy maja w Grecji czynnych jest już ponad 500 plaż, a od 18 maja można już podróżować po Grecji kontynentalnej i po Krecie. Natomiast od 25 maja będzie można także podróżować między greckimi wyspami. Na ten dzień rząd zapowiedział też otwarcie restauracji.

W swoim przemówieniu premier ogłosił wsparcie finansowe dla branży turystycznej. Od 1 czerwca do końca października rząd obniży podatek VAT z 24 do 13 proc. na bilety promowe, lotnicze i autobusowe oraz napoje bezalkoholowe serwowane w kawiarniach, barach i restauracjach.

Rząd planuje też dofinansować część wynagrodzeń dla pracowników w sektorów najbardziej dotkniętych kryzysem, w tym w turystyki.

Jak dotąd w Grecji zanotowano 2850 przypadków zarażenia koronawirusem. 166 osób zmarło, a 1374 udało się wyleczyć.