Wakacje nad Balatonem - jak wygląda dziś hit PRL-u?
Wczasy na Węrgzech - Balaton
Choć Węgry, położone między Austrią, Słowacją, Ukrainą, Rumunią, Serbią, Chorwacją i Słowenią, nie mają obecnie dostępu do morza, znakomicie radzą sobie z tą niedogodnością. Dzięki niej Madziarzy mogą w pełni docenić tutejsze jeziora, rzeki i źródła termalne, a należą one do prawdziwych skarbów tego kraju. W czasach PRL-u, gdy wyjazdy za żelazną kurtynę stanowiły przywilej niewielu osób, to m.in. węgierski Balaton robił prawdziwą furorę wśród kierunków urlopowych. Mimo iż dziś granice są już otwarte, a wycieczki na słoneczne południowe wybrzeża Europy wcale nie kosztują dużo, wciąż cieszy się on niesłabnącym zainteresowaniem turystów z zagranicy, w tym Polaków.
Choć Węgry, położone między Austrią, Słowacją, Ukrainą, Rumunią, Serbią, Chorwacją i Słowenią, nie mają obecnie dostępu do morza, znakomicie radzą sobie z tą niedogodnością. Dzięki niej Madziarzy mogą w pełni docenić tutejsze jeziora, rzeki i źródła termalne, a należą one do prawdziwych skarbów tego kraju. W czasach PRL-u, gdy wyjazdy za żelazną kurtynę stanowiły przywilej niewielu osób, to m.in. węgierski Balaton robił prawdziwą furorę wśród kierunków urlopowych. Mimo iż dziś granice są już otwarte, a wycieczki na słoneczne południowe wybrzeża Europy wcale nie kosztują dużo, wciąż cieszy się on niesłabnącym zainteresowaniem turystów z zagranicy, w tym Polaków.
Do niemalże legendarnej już tęsknoty Węgrów za terytorium Krajów Korony Świętego Stefana (które obejmowało Węgry, Siedmiogród, Chorwację, Slawonię i miasto Rijeka) sprzed I wojny światowej można odnosić się z pobłażaniem, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że po podpisaniu traktatu w Trianon w czerwcu 1920 r. poza granicami nowego państwa węgierskiego znalazły się miliony obywateli dawnego królestwa. Z tej perspektywy dumne określenie "węgierskie morze", którym Madziarzy nazywają Balaton, nabiera głębszego znaczenia. Zresztą nadbalatońskie miasteczka *swoją leniwą atmosferą przypominają śródziemnomorskie miejscowości, a ciepła pogoda w okresie letnim zachęca do kąpieli (średnia temperatura wody wynosi wtedy ok. 23°C) i opalania się z siłą nie mniejszą niż w rejonach włoskich czy greckich zatok. Dla tych, którzy nie wierzą w sprzyjającą aurę nad *Bałtykiem, a zmęczyli się zbyt dalekimi wyjazdami na wybrzeże Włoch, Francji, Hiszpanii czy Grecji, ojczyzna naszych bratanków będzie dobrą alternatywą.
Ten kraj oferuje słońce, wino i śpiew oraz towarzystwo życzliwych Węgrów, równie gościnnych i żywiołowych co mieszkańcy południa Europy, zaś lot z warszawskiego Lotniska Chopina do Budapesztu trwa zaledwie ok. 1 godz. i 15 min.
Tekst: Sylwia Jedlak-Dubiel, Magazyn All Inclusive /ik
[
]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )