Mazury - zbyt mało produktów turystycznych
Zdaniem Klimczuka jeszcze gorzej wyglądają pobyty żeglarzy, którzy jadąc z Warszawy na Mazury "robią zakupy w hipermarkecie, ładują jedzenie na łodzie, a po weekendzie zostawiają u nas śmieci i odjeżdżają".
"Aby goście zostawali w hotelach przynajmniej na tydzień, a żeglarze schodzili z łodzi na ląd i zostawiali tam pieniądze, koniecznie trzeba zbudować szeroką sieć produktów turystycznych. Te, które są teraz, nie są wystarczające i zadowalające, jest ich zdecydowanie zbyt mało" - mówił Klimczuk.