Mazury - każdy sobie rzepkę skrobie
Zdaniem uczestników spotkania, które odbywało się w olsztyńskim Urzędzie Marszałkowskim, sposobem na zatrzymanie turystów na dłużej jest stworzenie bogatej oferty produktów turystycznych, tj. atrakcji, które urozmaicałyby pobyt gości o różnych zainteresowaniach. Klimczuk przyznał, że na razie tylko jeden hotel z Mikołajek we własnym zakresie stworzył swoim gościom taką ofertę, bo ma statek, pole golfowe i stadninę koni. "Ale to są atrakcje dla gości hotelowych, a nie ludzi z zewnątrz" - podkreślił i przyznał, że w jego ocenie teraz branża turystyczna zdecydowanie nie współpracuje dostatecznie nad tym, by budować szeroką ofertę dla gości.