Fotograf uwiecznił Warszawę za dnia i nocą z lotu ptaka
Czy wszystko poszło zgodnie z planem? - Nigdy nie leciałem w takim celu helikopterem i tak naprawdę podczas lotu dziennego przygotowałem się do wieczornego. W przerwie między nimi sprawdziłem z jakich obiektywów korzystałem i jak posługiwać się nimi za drugim razem. Problemem było także to, że trzeba było wejść na wysokie czułości, które generują duże szumy - opowiada Maciej.