Trwa ładowanie...

Turyści coraz bardziej przeszkadzają. Nie wszyscy są zgodni

Chaos na ulicach, tłok w restauracjach, hałas w centrach miast, długie kolejki i trudności w znalezieniu wolnego miejsca w środkach komunikacji i na parkingach - tak wygląda codzienność Włochów. W końcu powiedzieli, co myślą. Nie są oni jednak zgodni.

Taki tłok we włoskich miastach jest normąTaki tłok we włoskich miastach jest normąŹródło: Getty Images, fot: Photographer: Julian Elliott
d300tdm
d300tdm

Prawie połowa Włochów opowiada się za wprowadzeniem kroków, które zredukują konsekwencje nadmiernej turystyki. Wyniki sondażu opublikowano w szczycie sezonu turystycznego, który w tym roku mija pod znakiem rekordowego napływu turystów, przede wszystkim zagranicznych.

Znaczna część Włochów ma już dość

Zjawisko, określanego jako overtourism, coraz bardziej uprzykrza życie mieszkańców najpopularniejszych włoskich miast, takich jak np. Rzym, Wenecja, czy Florencja, odwiedzanych przez setki tysięcy osób. Włosi mają dość hałasu, tłoku i kolejek.

Ponad 49 proc. Włochów, biorących udział w sondażu Instytutu badania opinii Jfc, uważa, że konieczna jest strategia, która zmniejszy negatywny wpływ obecnego napływu turystów, ograniczy go lub będzie go kontrolować. Ich zdaniem, władze nie podejmują odpowiednich kroków w walce z negatywnymi skutkami overtourismu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polka zakochana w europejskim kraju. "Na każdym kroku perełka"

d300tdm

Z kolei 13 proc. Włochów wyraziło opinię, że ograniczenia są uzasadnione po to, aby to sami turyści w takich obleganych obecnie miejscach czuli się lepiej.

Brak zgody

Jak się okazuje, Włosi nie są jednak jednomyślni. 38 proc. z nich sprzeciwia się wszelkiej interwencji. Natomiast kolejne 12 proc. obywateli włoskich miast uważa, że ewentualne środki kontrolne nie byłyby w stanie przynieść realnych korzyści.

W analizie rezultatów sondażu odnotowano, że co piąty Włoch uznaje za niesłuszne wprowadzenie jakichkolwiek limitów wstępu do popularnych miast i miejscowości turystycznych, ponieważ - jak argumentują - są to miejsca publiczne. Niemal tyle samo osób twierdzi przeciwnie, że takie kroki byłyby "idealne dla zrównoważonego poziomu życia mieszkańców".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d300tdm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d300tdm

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj