Włoskie miasteczko oblężone. Władze przestaną wpuszczać do niego część turystów
Riomaggiore to jedno z najbardziej bardziej urokliwych włoskich miasteczek, które co roku jest tłumnie oblegane przez turystów. Ze względu na zbyt dużą liczbę odwiedzających władze postanowiły wprowadzić ograniczenia. Nie wszystkim się to spodobało.
Riomaggiore jest jednym z pięciu urokliwych miasteczek, wchodzących w skład Parku Naturalnego Cinque Terre. Popularność tego miejsca niestety przynosi mu wiele szkód. Tłok i chaos na ulicach wpływają negatywnie na komfort i jakość życia mieszkańców. Burmistrz miasta, Fabrizia Pecunia, postanowiła wprowadzić pewne restrykcje .
Zgodnie z jej zaleceniami regulamin Obrony Cywilnej Riomaggiore został uzupełniony o procedury, które mają zostać zastosowane w sytuacji zbyt dużego oblężenia turystycznego. Ma wówczas zostać ogłoszony alarm, podobnie jak w przypadku klęski żywiołowej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Lokalne koleje mają obowiązek, zgodnie z nowymi zasadami, przekazywać władzom miasta informacje na temat liczby pasażerów, którzy podróżują w kierunku miejscowości. Jeśli turystów będzie ich zbyt wielu, straż miejska ma obowiązek zatrzymać ich na dworcu i nie wpuszczać do miasteczka.
Pomysł ten nie spodobał się pracownikom kolei, ponieważ obawiają się, że wpłynie to na jakość ich pracy. Turyści w ostatnim czasie dali również w kość ratownikom górskim w parku Cinque Terre, którzy masowo wzywani byli do urlopowiczów spacerujących po górach w klapkach. Problem się skończył, gdy wprowadzono kary za chodzenie w złym obuwiu - w przeliczeniu na złotówki ok. 10 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl