Wrocław. Na świat przyszła tzw. trupia główka
Zoo we Wrocławiu znów ma się czym pochwalić, bowiem na świat przyszła w nim sajmiri wiewiórcza, zwana również trupią główką. - Już drugiego dnia przeszedł z brzucha na plecy matki i mocno się trzyma - mówi Jacek Góral, opiekun z wrocławskiego zoo.
Sajmiri wiewiórcza jest gatunkiem małpy występującym m.in. w dorzeczu Amazonki, gdzie od lat jest masowo odławiany na potrzeby badań naukowych i handlu. Dlatego ogrody zoologiczne prowadzą jego hodowlę zachowawczą, by zabezpieczyć przetrwanie gatunku, nim będzie za późno.
Sajmiri wiewiórcza to już kolejny osobnik tego gatunku we Wrocławiu
Sajmiri wiewiórcze po raz pierwszy pojawiły się we wrocławskim zoo w 2011 r., a pierwsze młode już rok później. Od tamtego czasu na świat regularnie przychodzą nowe osobniki, a tegoroczny maluch jest trzydziestym szóstym urodzonym tam osobnikiem.
- Maluch przyszedł na świat nieco ponad dwa tygodnie temu. Już drugiego dnia przeszedł z brzucha na plecy matki i mocno się trzyma. Na razie przebywa tylko z matką – śpi i pije jej mleko. Tak będzie przez trzy tygodnie. Potem będzie wychowywany przez siostry i ciotki, bo tak jest u tego gatunku - mówi Jacek Góral, który opiekuje się tym gatunkiem od początku ich hodowli we wrocławskim zoo.
Warto zobaczyć malucha, nim opuści wrocławskie zoo
Jak czytamy w udostępnionej przez zoo informacji prasowej, całą grupę, złożoną z pięciu samic, dwóch samców, dwóch zeszłorocznych młodych i tegorocznego malucha, można zobaczyć w domku Saimiri przy stawie, obok woliery kei, w najstarszej części zoo.
Warto to zrobić teraz, zanim maluch podrośnie i wyjedzie do innego zoo, by wzmacniać i rozwijać hodowlę zachowawczą.
Sajmiri wiewiórcza potrzebuje odpowiednich warunków
Co ciekawe, wiele osób traktuje te małpy jako pupile domowe, choć się do tego nie nadają. Sajmiri uważana jest za małpę inteligentną i łatwo przyzwyczajającą się do ludzi, a także łagodną.
"To prawda, ale częściowo. Niemal wszystkie gatunki małp są uznane za niebezpieczne i klasyfikowane na równi z tygrysami czy niedźwiedziami. Zatem sajmiri jest łagodna w porównaniu do pawiana masajskiego czy szympansa, ale to nie oznacza, że jest bezbronna. Posiada dość duże i silne zęby, które w naturze pozwalają jej rozłupywać orzechy, a w chwili zagrożenia służą jako broń". - czytamy w opublikowanym oświadczeniu.
Sajmiri wiewiórcza musi być też przetrzymywana w odpowiednich warunkach. Codziennie potrzebuje ciepła i promieni ultrafioletowych. Ma również bardzo wrażliwy układ trawienny, zwłaszcza na cukry złożone.
Pracownicy zoo przestrzegają przed trzymaniem sajmiri wiewiórczej w domach
"Warto również pamiętać, że to małpa, więc wejdzie wszędzie i wszystko zniszczy. Do tego jest to gatunek, który lubi znakować swoje terytorium moczem. W tym celu obsikuje przednie łapy i dotyka nimi szafy, regały, stoły, fotele, firany, zasłony itd" - informują pracownicy zoo.
- Chciałbym przestrzec wszystkich, którym przyjdzie do głowy posiadanie małej małpki w domu. To naprawdę bardzo trudne, kosztowne i uciążliwe w utrzymaniu zwierzę. Niełatwo też zrezygnować z jego chowu, bo do zoo go nikt nie przyjmie, a potrafi dożyć 30 lat. Niech lepiej pozostanie dzikie – apeluje Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Źródło: Wrocławskie zoo