Wszystkie nastroje oceanu. Matt Burgess portretuje żywioł u wybrzeży Australii
Fotograf oceanów i surfer każdy dzień rozpoczyna od spotkania z wodą. Fascynują go fale i światło, które prowadząc ze sobą nieustanna grę, tworzą niesamowite spektakle. Uwiecznione na zdjęciach odejmują mowę.
"Nazywam się Matt Burgess i fotografuję oceany. Obecnie eksploruję półwysep Mornington w Wiktorii, w Australii" – pisze o sobie artysta, którego prace od jakiegoś czasu podbijają serca internautów. Jego profil na Instagramie śledzi 30 tys. osób, a zagraniczne media regularnie zachwycają się wykonanymi przez niego zdjęciami.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Lubię oglądać ocean w jego wielu nastrojach. Każdego poranka przed wschodem słońca na brzeg przyciąga mnie gra wody i światła. Od około 6 lat wykonuję fotografie oceanu i nie ma dla mnie lepszego sposobu na rozpoczęcie dnia" – opowiada Burgess dalej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Uwielbiam uwieczniać załamywanie się fali, ponieważ jest to zjawisko, którego nie mogą doświadczyć obserwatorzy z poziomu lądu” – kontynuuje fotograf. I trudno mu nie przyznać racji. Na jego zdjęciach ocean jest niczym żywa istota – zmienna, emocjonalna, totalna. Ma swoje fumy i kaprysy, jednak bezustannie oczarowuje i zachwyca.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram